Stali czytelnicy niewątpliwie zauważyli zmiany zachodzące na łamach „Czasu Ostrzeszowskiego” przez ostatnie osiem miesięcy.
Zmiany kadrowe zazwyczaj niosą za sobą powiew świeżości i nowy pomysł na przyszłość.
Z oceną wprowadzanych zmian należy poczekać, by mieć szersze spojrzenie i więcej danych, ponieważ zawsze istnieje ryzyko, że konserwatywny i stabilny odbiorca źle przyjmie wprowadzane nowinki.
Co takiego zmieniliśmy?
Powróciliśmy do 24 stron, nie zmieniając ceny gazety; zmieniliśmy papier na lepszy, wiedząc jak ważne jest w dzisiejszych czasach pierwsze wrażenie; przenieśliśmy na strony gazety program telewizyjny. Zadbaliśmy o nową, szerszą tematykę naszych tekstów, proponując cykle o ambitnych kobietach, okolicznych miejscowościach, stronę biblioteczną i cykl dla pasjonatów astronomii.
Nie uciekamy od często trudnych, ale bardzo ważnych tematów. Naszych celem od samego początku było być z Wami i dla Was. Opisując Wasze życie naszymi oczami, staramy się unikać budowania kapitału na cierpieniu innych i rozdrapywaniu jeszcze świeżych ran ludzkich tragedii.
Bo nasza mała ojczyzna to nie tylko śmierć i tragedie.
Nasza mała ojczyzna to Wy i my, to wiele pięknych miejsc, dobrzy ludzie, oddolne inicjatywy, ludzkie problemy.
Czy obrany kierunek się sprawdził?
Najlepszym recenzentem zmian jesteście Wy, drodzy Państwo!
Od samego początku pracy w nowym, odświeżonym zespole prowadziliśmy statystyki sprzedażowe. Bo to właśnie odbiór naszej pracy na zewnątrz jest najlepszą i najcenniejszą laurką. Dlatego chcieliśmy serdecznie podziękować wszystkim, którzy zaufali „Czasowi Ostrzeszowskiemu” ponownie i powrócili do grona stałych czytelników.
Kiedy z początkiem września podsumowywaliśmy swoją półroczną pracę wzrost sprzedaży wydania papierowego był wyraźny. Wtedy mieliśmy pewne obawy, by się tym pochwalić. Może to chwilowe? Może jakiś błąd w obliczeniach? Ale nie, tendencja wzrostowa stała się faktem!
Na koniec sierpnia br. w porównaniu do sprzedaży sprzed zmian, średnia sprzedaż wydania papierowego wzrosła o 13%.
I stale rośnie!
Mamy obecnie listopad i trend jest jednoznaczny: idziemy w górę!
Ma to dla nas szczególne znaczenie.
Zmiany zawsze są ryzykowne i ostateczną ocenę wystawia odbiorca. Dokonaliśmy zwrotu o 180 stopni, przeprowadzając rewolucję w podejściu do sposobu tworzenia gazety.
XXI wiek to schyłek prasy drukowanej, a my, dzięki Wam idziemy pod prąd!
Wszystkim, którzy są z nami, kupują „CzO”, przychodzą do redakcji, dzwonią i piszą listy, przekazują uwagi i sugestie, BARDZO, ale to bardzo dziękujemy. Praca z Wami i dla Was jest naszym paliwem.
Dziękujemy.
Redakcja Czasu Ostrzeszowskiego