Miniona niedziela upłynęła w Jaźwinach pod znakiem pierzoka. Do tradycyjnego darcia pierza zaprosiło wszystkie panie z KGW z terenu Gminy Kraszewice Koło Gospodyń Wiejskich Jaźwiny, a potkanie odbyło się w wyremontowanej sali.
Tradycja darcia pierza, czyli Pierzok to staropolski zwyczaj, niestety powoli odchodzący w zapomnienie w większości miejsc w Polsce. Obecnie skubanie pierza jest coraz mniej popularne – jest czaso- i pracochłonne. Dawniej była to okazja do spotkania się i umacniania więzi społecznych, a zajmowały się nim głównie kobiety w długie zimowe wieczory, po ubijaniu gęsi i zakończonych pracach w polu.
“W każdym domu, w którym były dorastające córki, chowano rokrocznie stado gęsi. Od wiosny do jesieni skubano je trzy razy, a pierze przechowywano na „górze” (strychu) w workach. (…) Do gospody przychodziły sąsiadki, znajome kobiety i dziewczęta, aby skubać pierze. Był to czas na dawne opowieści o babkach i ciotkach. Izba zaczynała żyć, młodzi poznawali ciekawe historie z życia wzięte, rozbrzmiewały śmiechy i piosenki.”
Dokładnie tak było i tym razem w Jaźwinach. Wspólnie z paniami z KGW pierze darli również panowie, a nawet wójt gminy Kraszewice, Konrad Kuświk! Wspólnie śpiewano, robiono na drutach i biesiadowano, a czas umiliła zebranym Orkiestra Dęta OSP w Kraszewicach!