Reklama

piątek, 29 marca 2024, 1:02

Trzej Królowie u św. Jadwigi Królowej

6 stycznia, w uroczystość Objawienia Pańskiego, od wielu lat przechodzą ulicami miast Orszaki Trzech Króli. W Ostrzeszowie, z powodu wciąż trwającego koronawirusa, już drugi rok orszaku nie organizowano, ale o Trzech Królach nie zapomniano. Pamiętano o tym zwyczaju w parafii św. Jadwigi Królowej, gdzie w trakcie dwóch mszy św. przeszedł miniorszak, przypominając o tradycji i rozbudzając radość w sercach uczestników nabożeństw.

Na czele orszaku wędrowała gwiazda niesiona przez p. Artura Zaremskiego. To ona wskazywała drogę do Betlejem i maleńkiej szopki, w której na świat przyszło Dziecię. W rolę Świętej Rodziny wcielili się państwo Martyna i Piotr Haziakowie z najmłodszą córeczką, 6-miesięczną Jadwisią, jako maleńkim Jezuskiem. To prawdziwe zrządzenie losu, że w kościele pw. św. Jadwigi Królowej maleńka Jadwiga była Bożą Dzieciną. Jej dwie starsze siostrzyczki – Florentyna i Klara – też wystąpiły w jasełkach jako aniołowie. Tym przewodnim aniołem była p. Katarzyna Treśka. Poza tym u żłóbka stanął cały chórek anielski pod kierunkiem p. Agaty Leszkiewicz. Hołd Dzieciątku oddali też pastuszkowie. Wreszcie, na końcu tego barwnego orszaku, pojawili się, tak przez wszystkich oczekiwani, trzej królowie – Kacper, Melchior i Baltazar, niosąc Dziecięciu w darze złoto, kadzidło i mirrę. W te zaszczytne role wcielili się panowie: Jacek Kusza, Andrzej Gabryś i Mirosław Zakręt.
Wielkie brawa dla wszystkich uczestników orszaku, a szczególne podziękowania dla p. Agaty Leszkiewicz – głównej animatorki całego przedsięwzięcia, i ks. proboszcza Piotra Kowalka.
Nie tracimy nadziei, że za rok Orszak Trzech Króli opuści znowu mury kościelne i z radosnym śpiewem na ustach, w koronach na głowach, wyruszymy na ulice naszego królewskiego grodu, podążając za gwiazdą.

K.J.


Reklama
Reklama

Ogłoszenia

ogłoszenia o pracę

Teksty płatne