czwartek, 9 maja 2024, 9:19

SONDA: Konsultacje społeczne – pytamy jak jest

Czym są konsultacje społeczne? Czy Urzędy wystarczająco o nich informują? A może nie mamy pojęcia, kiedy się odbywają? Czy czujemy, że mamy wpływ na decyzje włodarzy? O te i inne rzeczy zapytaliśmy spotkanych na naszej drodze przechodniów!

Państwo Andrzej i Maria Orłowscy, chociaż mieszkają w pobliskim Sycowie, powiedzieli nam, że takie konsultacje przeprowadzane są tylko w sprawach ważnych dla całej społeczności.

Bywa, że organizowane są spotkania. Zarówno w małych sprawach, ale też w przypadku przebudowy centrum Sycowa. – stwierdzili. – Sami nie byliśmy na takich konsultacjach, bo akurat nie wiedzieliśmy, że się takie odbywają. Włodarze na pewno mogliby bardziej nagłaśniać, że będą takie konsultacje przeprowadzane. Nie każdy korzysta z Internetu, więc informacja o takich konsultacjach podana tylko na stronie internetowej Urzędu to zdecydowanie za mało.

Konsultacje w Ostrzeszowie

Pan Kazimierz Fonfara miał wiele zastrzeżeń do przepływu informacji między Urzędem, a mieszkańcami miasta. – Chociaż wiem, czym są konsultacje społeczne, to przyznam szczerze, że nie spotkałem się z tym w Ostrzeszowie. Nawet jeśli były jakieś przeprowadzane, a ponoć w przypadku strefy parkowania tak było, to były one za słabo nagłośnione. – powiedział. – Uważam, że w każdej ważnej sprawie związanej z wydaniem dużej ilości pieniędzy powinny takie konsultacje być zorganizowane, a informacja o nich podana do szerokiej wiadomości w lokalnej prasie, tablicach ogłoszeniowych, może i poprzez wydrukowanie ulotki i wrzucenie do skrzynki każdego mieszkańca. Ogłoszenie informacji o konsultacjach tylko w Internecie nie wystarczy, bo starsi ludzie nie są aż tak „internetowi”.

Według pani Katarzyny Albrecht takie konsultacje powinny być przeprowadzane w naprawdę istotnych dla mieszkańców sprawach, kiedy włodarze decydują się na wydanie dużej ilości pieniędzy.

Na takie spotkania przychodzi raczej garstka ludzi, pewnie dlatego, że informacja o konsultacjach powinna być szeroko ogłaszana, na wszystkie dostępne sposoby. Chodzi o to, żeby wieści o takich spotkaniach lub ankietach dotarły do każdego. Myślę, że w niektórych przypadkach włodarze mogliby się otworzyć na dialog z mieszkańcami, jak chociażby w przypadku placu zabaw w parku.

Pani Bogumiła twierdzi, że każda większa inwestycja warta jest spytania społeczności o zdanie, każda decyzja bliska ludzkim sprawom, tak, aby móc zareagować na potrzeby mieszkańców. 

Myślę jednak, że przepływ informacji na temat takich spotkań i konsultacji ogólnie jest bardzo słaby, powinny być one bardziej nagłaśniane. Powinny takie informacje być publikowane w prasie, ponieważ nie każdy korzysta z Internetu, nie każdy ma Facebooka czy zagląda na stronę gminy. Dobrym pomysłem byłyby też powiadomienia smsowe, tak jak przychodzą Alerty RCB lub wrzucenie kartki do skrzynki.  

Natomiast pan Aleksander Pisulla, emerytowany strażak, stwierdził, że w tej chwili takich konsultacji społecznych za wiele nie ma. Biorąc pod uwagę to, co się dzieje, jakie decyzje są podejmowane, a to, co mówią ludzie, to można powiedzieć, że część zamierzeń czy inwestycji, które są realizowane niekoniecznie były w tej chwili konieczne.

Tego typu sprawy powinny być konsultowane ze społeczeństwem, bo przecież mieszkańcy dbają o swoje miasto. Zdarza się, że projektant robi coś „w nadmiarze”, bez wzięcia pod uwagę realnych potrzeb społeczeństwa. Wiele jest takich inwestycji, w których można by się skonsultować z mieszkańcami, jak w przypadku ulicy koło Cechu czy parku. To wszystko obciąża w jakimś stopniu nasz budżet. Zdanie mieszkańców powinno być brane pod uwagę, tak, aby wszyscy czuli, że mają wpływ na to, jakie decyzje są podejmowane przez władze. W tej chwili nie widać, żeby społeczeństwo miało jakiś głos. 

Jak widać, nasi rozmówcy nie do końca czują, że mają wpływ na to, co dzieje się wokół nich czy też na decyzje włodarzy. Według nich informacje o przeprowadzanych konsultacjach nie są wystarczająco nagłaśniane, a same spotkania organizowane za rzadko.

Konsultacje społeczne – założenia

„Konsultacje to otwarty proces dialogu pomiędzy przedstawicielami władz, a mieszkańcami, mający na celu zebranie głosów mieszkańców i – z ich uwzględnieniem – podjęcie przez władze optymalnych decyzji w sprawach publicznych. Konsultacje winny jednocześnie służyć aktywizacji środowisk lokalnych, kształtowaniu poczucia odpowiedzialności za gminę i realnemu włączeniu mieszkańców w procesy partycypacyjne. Są one ważnym elementem budowania społeczeństwa obywatelskiego.”

Przewodnicząca Rady Miejskiej Ostrzeszów

Beata Calińska

(uzasadnienie do uchwały nr XIX/149/2020 

Rady Miejskiej Ostrzeszów z dn. 24 lutego 2020 r.)

„Konsultacje społeczne to proces dialogu pomiędzy przedstawicielami władz (każdego szczebla – od lokalnych po centralne) a mieszkańcami, mający na celu zebranie głosów mieszkańców i w oparciu o nie podjęcie przez władze optymalnych decyzji w sprawach publicznych”.

ngo.pl, Portal organizacji pozarządowych

Reklama
Reklama

Ogłoszenia

ogłoszenia o pracę

Teksty płatne