W piątek, 3 kwietnia, ostrzeszowscy policjanci w trakcie interwencji na terenie gminy Grabów znaleźli tytoń bez polskich znaków akcyzowych. Ciekawsze znalezisko czekało ich jednak… w kurniku. W „setce” po wódce było kilkadziesiąt sztuk nielegalnej amunicji.
3 kwietnia, około godziny 18.00, dyżurny KPP w Ostrzeszowie otrzymał zgłoszenie, że kobieta znalazła w swoim kurniku butelkę z czymś, co przypomina amunicję. Przybyli na miejsce policjanci potwierdzili, że w pustej „setce” znajduje się 28 sztuk nabojów różnego kalibru. Ze względu na charakter znaleziska na miejsce przyjechał funkcjonariusz ze specjalistycznym przeszkoleniem minersko-pirotechnicznym.
Policjanci znaleźli także prawie 2 kg krajanki tytoniowej nieopatrzonej polskimi znakami akcyzowymi. Właściciel nabojów i tytoniu miał niewiele na swoją obronę. Powiedział, że pociski znalazł w 2002-2003 (!) roku i trzymał w kurniku bez szczególnie określonego celu… Tytoń zaś miał kupić od nieznanej mu osoby, którą spotkał przelotnie, na trasie. Mężczyzna usłyszał już zarzuty, postępowanie prowadzi KPP w Ostrzeszowie.
Pamiętajmy – amunicja może być śmiertelnie niebezpieczna. Zgłaszajmy każde takie „znalezisko” odpowiednim służbom dla bezpieczeństwa swojego i bliskich!