Podniosły i uroczysty przebieg miały w tym roku rocznicowe obchody upamiętniające zbrodnię katyńską i tragedię, która 70 lat później wydarzyła się pod Smoleńskiem.
Pierwszym aktem odbywających się 18 kwietnia uroczystości była msza św. sprawowana w kościele farnym w intencji Ojczyzny oraz Polaków poległych i pomordowanych na „nieludzkiej ziemi”. Koncelebrze przewodniczył ks. prałat Leszek Szkopek. W uroczystościach wzięło udział kilkanaście pocztów sztandarowych, licznie uczestniczyły też zastępy harcerskie. Przybyli posłowie – Katarzyna Sójka i Tomasz Ławniczak, samorządowcy, przedstawiciele organizacji społecznych i politycznych.
Druga część rocznicowych obchodów odbywała się przy obelisku „Golgota Wschodu”. Zasadniczą ich częścią był Apel Poległych prowadzony przez druha Mariusza Ciechanowskiego.
– Stajemy dzisiaj do apelu pod pomnikiem przy ostrzeszowskiej farze, by w 83. rocznicę zbrodni katyńskiej przywołać pamięć naszych rodaków, zamordowanych za wierność przysiędze wojskowej złożonej na sztandar z hasłem: BÓG – HONOR – OJCZYZNA. Symbolem tego męczeństwa stała się zbrodnia katyńska dokonana na polskich jeńcach wojennych. (…)
Składamy dziś również hołd 96 ofiarom tragicznej katastrofy pod Smoleńskiem, w tym prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej – Lechowi Kaczyńskiemu i jego małżonce Marii, którzy 10 kwietnia 2010 r. zginęli w drodze na uroczystości upamiętniające 70. rocznicę sowieckiej zbrodni ludobójstwa w lesie katyńskim…
Tegoroczną, bogatą pod względem formy i treści uroczystość zorganizował Komitet Obchodów Dnia Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej i Katastrofy Smoleńskiej, któremu przewodniczył Ryszard Szymański, a w skład którego weszli przedstawiciele 1. Szczepu ZHP Ziemi Mikstackiej, Klubu Prawicy Ziemi Ostrzeszowskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości.
Kulminacyjnym momentem uroczystości było uhonorowanie poległych poprzez złożenie przed obeliskiem wiązanek kwiatów.
– Dziś Katyń, to przede wszystkim obowiązek pamięci o pomordowanych tam Polakach, to dążenie do poznania całej, pełnej prawdy o mechanizmach zbrodni i jej sprawcach, bo bezimienni nie mogą pozostać, nie tylko ofiary, ale i kaci – mówił na zakończenie Andrzej Manikowski.
K.J.
Więcej na temat uroczystości w następnym numerze „Czasu Ostrzeszowskiego”