niedziela, 19 maja 2024, 22:20

W Czajkowie, przy wigilijnym stole

14 grudnia w sali Gminnego Domu Kultury w Czajkowie odbyło się spotkanie opłatkowe dla mieszkańców gminy. Zorganizował je wójt Czajkowa, Henryk Plichta wraz z Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej oraz Kołami Gospodyń Wiejskich z gminy Czajków.

– Gdy przychodzi wigilijny wieczór miłość i zgoda zwyciężają różnicę zdań i poglądów. Wówczas czujemy, jak bardzo jesteśmy sobie potrzebni i jak bardzo powinniśmy być razem. (…) Niech zatem gwiazda betlejemska prowadzi nas do tych, którzy pragną serdeczności, by z nadzieją i optymizmem mogli patrzeć w przyszłość. Dziękuję, że przyjęliście nasze zaproszenie i przybyliście, by razem z nami zasiąść do wigilijnego stołu, by wspólnie spędzić ten radosny czas – mówił wójt, serdecznie witając tych, co do tego wigilijnego stołu zasiedli. Z grona gości byli to m.in.: ks. Adrian Jurek – proboszcz parafii w Czajkowie, posłanka na sejm Katarzyna Sójka, Anna Lis reprezentująca Andżelikę Możdżanowską – posłankę do PE oraz Sabina Dachowska, która przybyła w imieniu posła Andrzeja Grzyba. W spotkaniu uczestniczyli także: starosta Lech Janicki, były wójt gminy Czajków – Stanisław Łuszczek, czajkowscy samorządowcy, radni, dyrektorzy placówek oświatowych i społecznych. Nie zabrakło też współgospodarzy, a właściwie współgospodyń, czyli pań z Kół Gospodyń Wiejskich z ich szefową Justyną Klińską.

Nawiązując do pustego miejsca przy wigilijnym stole, wójt apelował, by pamiętać również o tych, którzy w ostatnim czasie odeszli.

– Chcę wspomnieć tutaj panią Marię Kobielę, która od pierwszej naszej wspólnej wigilii zawsze była z nami jako gminna szefowa KGW, aktywna członkini zespołu „Czajkowianki”, czy radna Rady Gminy w Czajkowie. Mówi się, że nie ma ludzi niezastąpionych – może i tak jest, ale są ludzie, których zastąpić bardzo trudno – mówił Henryk Plichta.

Potem do głosu doszła szkolna młodzież. Rozpoczął chór wprowadzając świąteczny nastrój piosenką „Last Christmas” i wzruszającą pastorałką „Mario, czy Ty wiesz”. Rozbrzmiała także tradycyjna kolęda „Gdy śliczna Panna” zaśpiewana z akompaniamentem dzwonków chromatycznych, na których grali młodzi muzycy. Po tym kolędowym prologu młodzież zaprosiła na „Jasełka na strychu”. Taki nieco intrygujący tytuł miało przedstawienie nawiązujące do narodzin Chrystusa, wystawione przez uczniów klasy VII, przygotowywanych pod okiem nauczycieli – Izy Tomali i Sławomira Machaja. Akcja dzieje się na strychu, gdzie zakrada się dwoje ciekawskich, młodych ludzi – brat i siostra, by trochę się powygłupiać. Szybko przekonują się, że nie jest to zwykła rupieciarnia, a zaczarowane miejsce, w którym nawet stare fotele i wieszaki mają coś do powiedzenia. Już nie mówiąc o myszce, bo to, że zwierzęta w Wigilię mówią ludzkim głosem – sprawa oczywista. Warto bowiem zauważyć, że wszystko dzieje się właśnie w ten jedyny, najbardziej niezwykły w roku dzień. Na kanwie owej, dość niesamowitej, iskrzącej humorem opowieści, toczy się druga historia, mówiąca o przyjściu Pana – o pasterzach, mędrcach witających maleńkiego Jezusa, a wcześniej o aniele zwiastującym Maryi narodziny Dzieciątka. Poparte jest to fragmentami ewangelii, sygnalizującymi poszczególne wydarzenia. Mocną stroną przedstawienia był też podkład muzyczny zaczerpnięty z filmu „Władca pierścieni” , który współgrał z klimatem tej czarownej opowieści.

Zwieńczeniem niecodziennych, dziejących się na strychu jasełek, z talentem odegranych przez młodych aktorów, były kolędy, pastorałki i piosenki świąteczne. W nich znowu mogliśmy podziwiać szkolnych chórzystów. Rozpoczęli od kołysanki „W stajence cichutko śpi”, by po chwili całkowicie zmienić klimat śpiewając z przytupem przebój Skaldów „Kulig”. Na koniec zaprezentowali instrumentalną wersję tradycyjnej kolędy „Gdy się Chrystus rodzi”.

Trzeba przyznać, że na wszystkich uczestnikach wigilijnego spotkania występ młodych aktorów, śpiewaków i muzyków wywarł wrażenie, o czym mogliśmy usłyszeć w wystąpieniach gości, które zwykle zaczynały się od słów zachwytu i gratulacji pod adresem uczniów i autorów spektaklu.

Jasełka wraz z oprawą muzyczną stanowiły świąteczne preludium do tego, co w wigilii najważniejsze – płynących z serca życzeń połączonych z łamaniem opłatka. Rozpoczął gospodarz gminy, Henryk Plichta, życząc zdrowych i spokojnych świat, radości z licznych spotkań i spełnienia wszystkich pragnień… Z życzeniami dla mieszkańców gminy Czajków pospieszyli też uczestniczący w spotkaniu goście, poczynając od poseł Katarzyny Sójki, która doceniając współczesne dokonania, zauważyła tradycję, do której w gminie chętnie się nawiązuje. Zaś ostatnie słowo należało do starosty. Podsumował on mijający rok jako bardzo udany, w którym sporo udało się zmienić na lepsze.

A potem już wszyscy wszystkim składali świąteczne życzenia, z uśmiechem łamiąc się opłatkiem. Smakowitym dopełnieniem wigilii była uczta, o co już zadbały panie z kół gospodyń.

Niechaj zatem darzy się gospodarnym i gościnnym mieszkańcom gminy Czajków.

K. Juszczak

Reklama
Reklama

Ogłoszenia

ogłoszenia o pracę

Teksty płatne