Ostrzeszowscy policjanci dokonują kontroli sklepów i miejsc publicznych. Sprawdzają, czy respektowane są nowe obostrzenia dotyczące handlu i ilości osób znajdujących się w lokalach handlowych. Nie obyło się bez mandatów.

Od czasu wprowadzenia nowych zasad i restrykcji dotyczących przemieszczania się osób czy obostrzeń w handlu, ostrzeszowscy policjanci mają pełne ręce roboty.
Poza codziennymi obowiązkami dokonują też wyrywkowo kontroli punktów handlowych. Sprawdzają, czy nowe przepisy są respektowane i czy nie stają się przyczyną niepotrzebnych awantur.
Do tej pory w obrębie placówek handlowych nie zdarzyły się żadne przykre incydenty. Społeczeństwo zachowuje się dojrzale, szanuje narzucone ograniczenia co do ilości osób w sklepach. Większość ludzi zdaje sobie sprawę, że są to przepisy, które mają pomóc nam wszystkim i chronić nasze zdrowie.
Niestety, nie wszędzie obowiązuje ta sama dyscyplina. Dwóch „dżentelmenów” w wieku 20 oraz 43 lata uznało, że przepisy ich nie dotyczą. Postanowili spotkać się w Ostrzeszowie na os. Zamkowym w celach towarzyskich. Na prośby policjantów, żeby się rozejść, zareagowali lekceważąco – stwierdzili, że nikt im tego nakazać nie może. Mężczyźni zostali ukarani mandatami w wysokości 100 złotych i jednak rozeszli się do domów.
Pamiętajmy, ograniczenie kontaktów do niezbędnego minimum jest konieczne do spowolnienia rozprzestrzeniania się koronawirusa.
#zostanwdomu

Rzecznik KPP w Ostrzeszowie, Adam Juszczak