Koncert Miejskiej Orkiestry Dętej to jedna z imprez tegorocznych Dni Ziemi Ostrzeszowskiej. Występ ten, odbywający się na dziedzińcu ostrzeszowskiej baszty, cieszy się już paroletnią tradycją. Trochę szkoda, że tym razem miejsca przygotowane dla słuchaczy w dużej części pozostały puste. Być może dlatego, że w tym samym czasie reprezentacja Polski rozgrywała swój pierwszy mecz na Mistrzostwach Europy w Piłce Nożnej. Cóż, nasi piłkarze zagrali dobrze, ale jednak mecz przegrali. Orkiestra zaś zagrała bardzo dobrze i bez cienia wątpliwości zwycięsko dotarła do finału koncertu. Swój występ muzycy rozpoczęli od melodii będącej afirmacją życia. Następne melodie, z filmowej ścieżki serialu „Dom z papieru” i „Zakonnica w przebraniu”, również niosły w sobie dużą dawkę optymizmu. Później zabrzmiał wielki przebój grupy The Beatles „Hej Jude”. Po tej pięknej melodii muzyka zawiodła nas w lata 80. Usłyszeliśmy wiązankę przebojów z tego okresu. I znów przeskok o kolejne dziesięciolecia – marsz Piotra Flisa z filmu „Dywizjon 303”.
Niedługo minie rok od kiedy batutę nad orkiestrą przejął maestro Włodzimierz Smolarek.
– Cieszy mnie praca z wami – zwrócił się do swoich muzyków. – Mam coraz większe poczucie, że ta muzyka wychodzi nie z waszych pojedynczych instrumentów, tylko z moich rąk. Może brzmi to troszeczkę zarozumiale, ale na tym właśnie polega rola dyrygenta, że to, co jesteście w stanie wydmuchać ze swoich pięknych, błyszczących instrumentów, jednak musi być poukładane i spojone moim gestem.
Mówiąc o pracy z orkiestrą kapelmistrz dodał, że cały czas się uczy Ostrzeszowa, poznaje ludzi i czerpie z tego coraz większą przyjemność.
I chociaż mowa była o Ostrzeszowie, zaraz potem usłyszeliśmy jedną z najpiękniejszych piosenek o Warszawie – „Sen o Warszawie” – utwór spopularyzowany przez Czesława Niemena. Ze stolicy popłynęliśmy muzyczną falą aż na Karaiby, by w finale koncertu usłyszeć zagraną przez naszą orkiestrę melodię z filmu „Piraci z Karaibów”.
– Mam nadzieję, że stanie się tradycją, że częścią tych 10-dniowych Dni Ziemi Ostrzeszowskiej będą koncerty Miejskiej Orkiestry Dętej. Takie życzenie wyraził dyrektor OCK, Michał Szmaj. – Jestem pod wrażeniem tego, jak orkiestra gra.
Na pożegnanie muzycy pod batutą maestro Smolarka zagrali utwór z filmu „Król Lew”. Tak właśnie w baśniowym nastroju dobiegło końca popołudnie pod basztą, wypełnione paletą pięknych dźwięków.
K. Juszczak