Wczoraj w Marcinkach (gm. Kobyla Góra) policjanci z naszej drogówki, postanowili zatrzymać do kontroli dwóch motocyklistów, jednak sytuacja nieco się skomplikowała…
Obaj kierowcy motocykli, gdy zobaczyli „co jest grane”, rozdzielili się i zaczęli uciekać.
Funkcjonariusze ruszyli w pościg za motocyklem marki Honda; drugi jednoślad odjechał w przeciwnym kierunku (mundurowi zapisali jego numery rejestracyjne).
Kierowca hondy nie zdołał odjechać daleko – po chwili stracił panowanie nad motorem i przewrócił się. Jednym z „uciekinierów” okazał się 43-latek z powiatu ostrzeszowskiego; był pod wpływem alkoholu – 0,46 promila, nie posiadał też uprawnień do kierowania motocyklami.
Ale to nie koniec… Po jakimś czasie do policjantów (znajdujących się nadal w Marcinkach) powrócił drugi motocyklista i przyznał się, że to on kierował i uciekał motorem marki Yamaha…
Ten mężczyzna (39-latek z powiatu kępińskiego) również był pod „wpływem” – pół promila, i także nie posiadał uprawnień do kierowania motocyklem.
Ciekawostka: 39-latek na miejsce powrócił samochodem, na szczęście jako pasażer.
Dalsze czynności prowadzi KPP w Ostrzeszowie. (r)
