Wczoraj (26 czerwca), ok. godz. 16.00, na terenie jednej z firm na pograniczu Ostrzeszowa i Rojowa najpierw pojawiła się karetka pogotowia, a później wylądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Zebrani na ulicy ludzi mówili, że najprawdopodobniej jeden z pracowników (kierowca) miał zawał. Śmigłowiec, jak i karetka dość długo stały na firmowym placu.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że osoba, której udzielano pomocy, to 48-letni mieszkaniec jednej z miejscowości w gminie Ostrzeszów. Również nieoficjalnie mówi się, że mężczyzny, niestety, nie udało się uratować.
(r)
Reklama