Do naszej redakcji dotarła ciekawa informacja, która dotyczy stawu na ul. Kościuszki w Ostrzeszowie.
Miejska wieść niesie, że w sobotnie popołudnie (22 lipca) na Kościuszki pojawiły się osoby, o których mówi się “poszukiwacze skarbów”, czy też wrażeń. Miały one z brzegu, przy użyciu linki i magnesu, przeczesywać dno ostrzeszowskiego stawu.
Mówi się, że po pewnym czasie wyciągnięto z wody jakieś „wojenne skarby”, a następnie o znalezisku poinformowano służby.
Skontaktowaliśmy się dzisiaj z rzecznikiem prasowym 1 Pułku Saperów w Brzegu, aby potwierdzić „doniesienia”.
Porucznik Paweł Romek z brzeskiego pułku przekazał nam, że owszem, saperzy byli w Ostrzeszowie i zabezpieczyli cztery granaty moździerzowe o kalibrze 82 mm z zapalnikami. – Były więc potencjalnie niebezpieczne – dodaje porucznik.
Jak się okazuje wyłowienie granatów to efekt ćwiczeń, jakie odbywały się na ostrzeszowskim stawie.
– 22 lipca na zaproszenie Stowarzyszenia Ostrzeszowskiej Grupy Eksploracyjno-Historycznej odbył się trening Klubu Sportowego Magnes Neodymowy Detektor Metali – powiedział nam Szymon Borysław, prezes Stowarzyszenia Ostrzeszowska Grupa Eksploracyjno-Historyczna. – Podczas treningu rzutu magnesem zostały wyłowione cztery pociski moździerzowe, o których mowa. Pierwszy raz gościliśmy klub 10 grudnia, kiedy to sprzątaliśmy z przedmiotów metalowych i wszelkiego złomu i wszystkich pozostałych śmieci część Lasku Klasztornego.
Nie było potrzeby ewakuacji żadnych osób.
(r)