Reklama

poniedziałek, 30 grudnia 2024, 17:27

Funkcjonariusz w akcji

Młody policjant z KPP w Ostrzeszowie (obecnie odbywający przeszkolenie podstawowe w Centrum Szkolenia Policji w Legionowie)  w niedzielne popołudnie wykazał się odwagą, zaangażowaniem oraz determinacją…


13 października w Bralinie (pow. kępiński) w rejonie sklepu spożywczego młody policjant zauważył forda, który miał liczne uszkodzenia oraz brak tylnej szyby. W pewnym momencie do auta podeszło kilku rozbawionych mężczyzn, rozmawiających w obcym języku, a ich stan wskazywał, że mogą być pijani. Ponieważ jeden z mężczyzn wsiadł za kierownicę forda, policjant wyjął kluczyki ze stacyjki. Poinformował kierowcę oraz pasażerów, że jest policjantem i zakazał im opuszczania auta do czasu, kiedy przyjedzie wezwany patrol policji i sprawdzi trzeźwość kierowcy. Pasażerowie nie zastosowali się do polecenia i wysiedli z samochodu, a kierowca próbował się „dogadać” z młodym policjantem. Powstał zamęt i nagle cała grupa zaczęła się oddalać. Policjant pobiegł za kierowcą, który zaczął uciekać w kierunku pobliskiego lasu. W pewnym momencie zatrzymał się, odwrócił się i, trzymając w ręku przedmiot (prawdopodobnie był to nóż), zaczął biec w stronę funkcjonariusza, jednocześnie krzycząc coś w obcym języku. Obawiając się o własne życie, policjant wycofał się i wrócił pod sklep, a napastnik oddalił się w kierunku lasu. Na miejsce przybyli kępińscy policjanci, którzy sprawdzali miejsca, gdzie mógł ukryć się sprawca. Do pomocy zaangażowali się również członkowie rodziny młodego funkcjonariusza, którzy także pełnią służbę w policji. Niestety, wtedy nie udało się zlokalizować uciekinierów.
Młody policjant nie dawał jednak za wygraną i postanowił na własną rękę poszukać mężczyzny. Przejeżdżając w rejonie lasu, zauważył idące drogą osoby „spod sklepu”. Wśród nich był także „kierowca”. Na widok funkcjonariusza cała grupa zaczęła uciekać, ale tym razem się to nie udało. Okazało się, że byli to obywatele Gruzji. Potwierdziły się przypuszczenia co do stanu ich trzeźwości – byli pijani.
Mężczyźni zostali zatrzymani w policyjnym areszcie.

Opr. na podst. www.ostrzeszow.policja.gov.pl

 

Reklama