Reklama

piątek, 27 grudnia 2024, 7:52

Piktorialista z ciemnią w kieszeni.

O wystawie fotografii Piotrka Kosmali „Me and My World”

Wyobraźmy sobie, że dwa wieki temu nie udało się utrwalić obrazu rysowanego przez światło i dopiero matryce cyfrowe zatrzymały najwierniejsze z możliwych odbicia naszej rzeczywistości. Artyści od zawsze na wszystkie style i sposoby kopiowali wizerunek świata, a fotografia klasyczna nieznacznie uzupełniła tylko zbiór artefaktów. Dzisiaj liczba popełnionych tradycyjnie zdjęć została przytłoczona plikami z różnych urządzeń rejestrujących obraz binarnie. Digitalizacja wszystkiego wyprowadziła nasze postrzeganie świata realnego w ulotną, dryfującą w kosmosie przestrzeń wirtualną, która za chwilę pod przywództwem wyalienowanej sztucznej inteligencji zmieni się w niezależną cywilizację podatną na wszelkie znane z historii błędy i wypaczenia.

Pauperyzacja fotografii cyfrowej, czyli pstrykactwo pospolite, stało się zajęciem codziennym, każdy jest kolekcjonerem swoich iluzji. Dopiero myśl o materialnej formie zdjęć zmusza nas do refleksji – po co i komu potrzebna jest fotografia jako wiedza, rzemiosło i sztuka. Tylko my, stare ciemniaki, z wątpliwą satysfakcją dostrzegamy kreatywne przetworzenie technik i klasycznych procesów fotograficznych w programach komputerowych, aparatach cyfrowych czy aplikacjach smartfonów.

Takie obciążenie przeszłością nie jest potrzebne użytkownikom wszelkich rejestratorów cyfrowych wyposażonych w dobry układ optyczny i podrasowany sztuczną inteligencją procesor. Potrzebna jest jednak wiedza o genezie nowego uniwersalnego języka wizualnego, z jego gramatyką i regułami semantycznymi, aby swobodnie opowiadać o swojej obecności tu i teraz.

Piotrek Kosmala otrzymał to wszystko w genach. Tata, już jako jedenastoletni młodzieniec, terminował pod okiem Antoniego Bajerleina w ciemni ostrzeszowskiego Klubu KADR, a potem po fotograficznych studiach na poznańskiej ASP otworzył profesjonalne Studio 6×6. Piotrek (rocznik 2005) urodził się w przejściowej epoce obrazu cyfrowego skażonej jeszcze fotografią tradycyjną. Jednak jego świat to świadome pikselowanie na wszystkich dostępnych digitalnych urządzeniach. W latach dziecięcych były to zabawki, teraz stanowią narzędzia do świadomej interpretacji wrażeń i komunikacji z kosmitami XXI wieku.

Stanisław Kulawiak, wrzesień 2024

Piotrek Kosmala

Rocznik 2005. Uczeń Technikum Informatycznego w Zespole Szkół Nr 2 im. Przyjaźni Polsko-Norweskiej w Ostrzeszowie. Pasjonat nowych technologii i starego Golfa VW. Fascynacje fotografią odziedziczył po ojcu, który od zawsze inspirował go do odkrywania piękna świata przez obiektyw aparatu. Od lat aktywnie uczestniczy w konkursach i wystawach fotograficznych m.in. „Moje miejsce, mój czas” w Ostrzeszowie i „W obiektywie” w Kaliszu zdobywając wiele nagród i wyróżnień.

Me and My World to jego pierwsza wystawa indywidualna.

Reklama
Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Ogłoszenia

Już dziś kup najnowszy numer!

ogłoszenia o pracę

Teksty płatne

Ogłoszenia