300 motocyklistów na swoich błyszczących w słońcu maszynach, z rykiem silników stawiło się w sobotnie południe na strzelnicy przy ul. Cichej, by tam uczestniczyć w IV Inauguracji Sezonu Motocyklowego w Ostrzeszowie.

Organizatorem tej udanej imprezy było STOWARZYSZENIE MOTORCYCLES OSTRZESZÓW.
– Jest to nasze czwarte spotkanie inaugurujące sezon – mówi prezes Paweł Księżak. – Za pierwszym razem spotkaliśmy się przy kościółku w Rojowie, kolejne zloty już odbywały się na strzelnicy SBK w Ostrzeszowie. Dziękujemy zatem Bractwu Kurkowemu za udostępnienie nam tego placu. Do naszego stowarzyszenia należy około 60 motocyklistów, ale na zlocie zjawiło się gdzieś ponad 300. Na pewno wpływ miała na to piękna pogoda, lecz mimo to trzeba zauważyć, że niektórzy koledzy przyjechali z bardzo daleka – z Włoszczowej, z Żor, z woj. świętokrzyskiego, ze Śląska, ale także z pobliskich zaprzyjaźnionych klubów – z Ostrowa, z Wieruszowa…
Taki zjazd, to święto nie tylko motocyklistów, ale także wszystkich miłośników motorów, od krążowników szos marki Honda, Suzuki, Harley Davidson, Yamaha po niezawodne polskie Komarki. Na uczestników motopoikniku czekała gorąca grochówka, kiełbaski, słodkości i jakiś niekoniecznie procentowy napój na ochłodę. Atrakcją imprezy był koncert zespołu „Garażowy Raj”.
Ale motocykliści to ludzie o dużym sercu, stąd około 20 z nich pośpieszyło do stojącego opodal krwiobusu, by oddać ten najcenniejszy z leków. Szybko też zapełniały się puszki, do których wrzucano pieniądze na leczenie dwojga dzieci: Adasia Guzendy i Róży Chmielewskiej.
Brawo motocykliści!
K.J.

Więcej o inauguracji sezonu motocyklowego – w najnowszym numerze „Czasu Ostrzeszowskiego”.