Zainteresowanie miejscami parkingowymi nie słabnie. W tej sprawie zadzwonił do nas mieszkaniec Ostrzeszowa.

– Tyle mówi się o braku miejsc do parkowania w naszym mieście, wprowadza się strefy płatnego parkowania, a teraz, ni stąd ni zowąd, likwiduje się jeden z parkingów w centrum miasta i robi w tym miejscu przystanek autobusowy. Chodzi o parking przy ul. Powstańców Wlkp. Był to normalny otwarty parking, na którym każdy mógł zostawić samochód. Głównie od poniedziałku do piątku korzystali z niego pracownicy Meblomarku i firm znajdujących się w pobliżu, teraz muszą się przenieść gdzie indziej, kolejne miejsca znikają. Na parkingu przy „Dworku” poszerzono miejsca parkingowe, bo poprzednio nie spełniały wymaganych norm, ale zrobiono to tak, że teraz nawet gdyby szeroko otworzyć drzwi, byłoby jeszcze miejsce. Przez to diametralnie zmalała liczba miejsc na tym parkingu. Przedtem rzeczywiście wyznaczone miejsca były za małe, ale w drugą stronę też poszli „na maksa”. Jak spojrzymy na inne miejsca parkingowe w mieście, widzimy, że one nie są tak szerokie, z tego wniosek, że ktoś poszedł na żywioł. Jest kłopot z parkowaniem w mieście, tymczasem plac po PKS-ie miasto oddało bez walki.
Cóż, obserwując to, co dzieje się w niektórych kwestiach, można odnieść wrażenie, że często „chodzi o to, by gonić króliczka”, lecz niekoniecznie go złapać.

K.J.