W ostatnim czasie, w związku z pandemią koronawirusa, na drogach zrobiło się o wiele spokojniej – był mniejszy ruch, a co za tym idzie, odnotowywano mniej niebezpiecznych zdarzeń.
Dziś jednak (4 maja) sytuacja diametralnie się zmieniła.
Od rana docierały do nas niepokojące wieści z krajowej „11” (informowaliśmy o nich wcześniej).
Spokojnie nie było też na drogach wojewódzkich. Tylko na trasie z Ostrzeszowa do Kobylej Góry doszło dziś do dwóch zdarzeń.
Po godz. 7.00 w Rojowie (w pobliżu sklepu) zderzyły się mazda 3 z seatem leonem (oba auta na ostrzeszowskich tablicach).
Zawinił kierowca leona – to on skręcając w lewo doprowadził do kolizji z „trójką”. Za niefortunny manewr „rozliczyli go” funkcjonariusze z drogówki.
Przed południem na tej samej drodze, na odcinku między Rojowem a Bierzowem ciężarowy man z przyczepą potrącił rowerzystkę. 56-latka (mieszkanka powiatu ostrzeszowskiego) odniosła obrażenia, pogotowie przewiozło ją do szpitala. Ciężarówką kierował 61-latek z powiatu rawickiego; do nieszczęścia doszło podczas wyprzedzania. Szczegóły ustalają nasi policjanci. (r)