środa, 17 lipca 2024, 14:08

PRZEMIJANIE – ostatni koncert Macieja Knopika

Przemija życie, przemija czas.

Ze sceny schodzę i żegnam Was”.

18 maja w lokalu „Naleśnikarnia” w Ostrzeszowie odbył się koncert Macieja Knopika. Koncert zawierający najważniejsze dla Macieja piosenki, pełen wzruszeń, niezapomniany, a także… ostatni. Artysta postanowił, że właśnie tym występem i z tej okazji wydaną płytą pt. „Przemijanie”, pożegna się ze swoją wierną publicznością.

– Zdrowie i wiek nie pozwalają mi już pisać i wydawać moich kompozycji – tłumaczył. – Napisałem tych piosenek około 40 – niektóre już są na moich płytach, w Internecie na you tube… Pisałem o życiu, miłości, normalności i o wszystkim, co przeżyłem. Myślę, że podobały się, trafiły do serc. Ta jest ostatnia, ale do końca nie mówię „koniec”… Zobaczymy? Dedykuję Wam tę piosenkę.

W koncercie usłyszeliśmy także inne utwory pana Macieja, powstałe na przestrzeni lat. Piosenki, będące muzycznymi drogowskazami na jego twórczej drodze, utworami najbliższymi sercu artysty.

Swój występ Maciej Knopik rozpoczął od piosenki „Rzeczpospolita”, napisanej w przełomowym roku 1989. Przeżycia związane z odzyskaniem przez Polaków tej upragnionej „wolności od komuny” skłoniły go do napisania tego utworu.

Prawda, modlitwa wygrała, miłość, Ojczyzna i Bóg,

Polska struna zadrżała, obudził się polski lud…”

Potem usłyszeliśmy „Pastorałkę dla bezdomnego”. Autor opowiedział też, że inspiracją do powstania tego utworu było spotkanie przededniu Wigilii Bożego Narodzenia człowieka, który nie miał dokąd pójść, bo nie miał domu, ani nikogo bliskiego. Pan Maciej wyciągnął ku niemu pomocną dłoń, ofiarowując także – jemu i innym bezdomnym, pastorałkę.

Jezu malusieńki, spraw by z Twojej ręki cud się stał, abym w domu swoim był…”

Kolejny utwór „Maleńki człowieczek” należy do tych najbardziej osobistych. Powstał w 1984 roku po przyjściu na świat synka państwa Doroty i Macieja Knopików. Syn Marcel oraz małżonka uczestniczyli w koncercie, ze wzruszeniem słuchając tej pełnej miłości piosenki, dedykowanej im przed 40 laty.

Malutki, bezbronny człowieczek, o którym marzyłem od lat”.

Również następne piosenki miały niezwykle ciepłe i osobiste przesłanie, bo napisane zostały przez pana Macieja dla Mamy.

– Moja nieżyjąca już mama Stasia wychowała mnie i dała wszystko, co najlepsze w życiu – wiarę w Boga, przyzwoitość, miłość – wyznawał artysta, dedykując utwór „Mamo” wszystkim mamom, z okazji ich święta. W nagraniu tej piosenki uczestniczyły także Martyna Stryczewska i Małgorzata Dytfeld, które niestety, w koncercie nie mogły wystąpić.

Ty jesteś w moim sercu zawsze i wszędzie,

Ty jesteś w myślach moich… I niech tak będzie”.

Kolejny utwór też został dedykowany Mamie, a nosi on tytuł „Walc dla Matki”. Maciej Knopik napisał go wiele lat temu, u początków swego śpiewania, a płyta z tym utworem stanowiła wówczas muzyczny załącznik do „Czasu Ostrzeszowskiego”, z okazji Dnia Matki. Skomponowany i napisany przez pana Macieja utwór, zaaranżował Witold Czajkowski.

Dam Ci miłość, dam me serce, słowo kocham… nie mam więcej.

Dam Ci bukiet polnych kwiatów… wszystko co mogę dać”.

Przyszła pora na ostatnią napisaną przez Macieja Knopika piosenkę – „Przemijanie”.

– Zdrowie nie pozwala dalej pisać i wydawać kolejnych płyt – mówił artysta, dedykując ten utwór wszystkim, którzy lubią i kochają jego piosenki. – Dziękuję Wam za wszystko.

Podziękowania skierował także do osób, które przyczyniły się do realizacji jego marzeń muzycznych.

– Szczególnie gorąco dziękuję mojemu przyjacielowi Arturowi Obalskiemu – za profesjonalne, studyjne nagrania moich płyt, moich piosenek. W jego studiu spędziłem wiele chwil radości, spełniły się moje marzenia – mówił. – Dziękuję Ci za wszystko, jestem dumny, że jesteś w moim życiu twórczym. I jeszcze jeden mój przyjaciel, człowiek, który pomaga mi żyć – Jacek Kulesza. Wspaniały człowiek i muzyk, który przyczynił się do powstania wielu moich piosenek. Z całego serca dziękuję wszystkim, którzy pomogli tworzyć moje piosenki. Dziękuję Państwu, do zobaczenia! – żegnał się ze wzruszeniem w głosie Maciej Knopik. Chwilę później mogliśmy usłyszeć tę piękną piosenkę o przemijaniu…

Przemija życie, przemija czas,

Ze sceny schodzę i żegnam Was…”

Aby refleksja nad przemijaniem i cisnące się do oczu łzy wzruszenia nie przytłoczyły atmosfery koncertu, na scenie pojawił się zaprzyjaźniony z Maciejem, Jarosław Grzesik, śpiewając dwa ponadczasowe przeboje „Kochać” i „Jak minął dzień”.

Zwieńczenie koncertu stanowiły życzenia, podziękowania i gratulacje dla pana Macieja. Pośpieszył z nimi także dyrektor OCK – Michał Szmaj.

– Muzyka rodzi w sercu pragnienie dobrych czynów. Jestem przekonany, że to, co przez całe życie robił pan z muzyką, pozostanie na zawsze w sercach bardzo wielu osób. Jestem pod wielkim wrażeniem wytrwałości w realizacji swojej pasji i stawaniu się w niej coraz lepszym.

Wzruszający był to koncert i naprawdę piękny. Dziękujemy Panie Macieju za ten występ i za wszystkie inne oraz bukiet pięknych piosenek, które przez lata rozkwitały w naszych sercach. Wiem, że przemijamy, a mimo to nie tracę nadziei na kolejne spotkania z Panem i Pańskimi piosenkami.

K. Juszczak

Wszystkim sympatykom piosenek Macieja Knopika dedykujemy tekst Jego ostatniego, pięknego przeboju – „Przemijanie”.

Radość dzieciństwa, młodości smak,

To już jest za mną, to już jest fakt.

Trzeba na nowo uczyć się żyć,

Trzeba na nowo w tym świecie być.

Przemija życie, przemija czas,

Ze sceny schodzę i żegnam Was.

Już nie powrócą cudowne dni,

Zostaną po nich tylko sny…

Dla Was pisałem moje piosenki,

Z życia mojego, spod mojej ręki.

Więc pamiętajcie o mnie czasami,

Bo zawsze byłem i będę z Wami.

Przemija życie, przemija czas,

Ze sceny schodzę i żegnam Was.

Już nie powrócą cudowne dni,

Zostaną po nich tylko sny…

Reklama
Reklama

Ogłoszenia

ogłoszenia o pracę

Teksty płatne