W miniony poniedziałek nad zalewem w Kobylej Górze doszło do nietypowej sytuacji…
31-letni mieszkaniec powiatu wieruszowskiego wjechał autem (osobowa mazda) na plażę pośród wypoczywających tam ludzi (a było ich w tym momencie dość sporo). Prawdopodobnie przyczyną tego „oryginalnego” pomysłu był alkohol buzujący we krwi kierowcy – blisko 2 promile w wydychanym powietrzu. Na dodatek mężczyzna miał zakaz prowadzenia pojazdów…
Szczęśliwie nikomu nic się nie stało, a 31-latek został zatrzymany.
fot. Kobyla Góra Movie
Reklama