We wtorek rano przecieraliśmy oczy ze zdumienia – wiosna przyniosła z sobą iście bożonarodzeniowy obrazek, jakiego minionej zimy niestety nie uświadczyliśmy. Mimo to, nikt (a zwłaszcza kierowcy) nie żałuje chyba, że spóźniona „śnieżna wizyta” trwała tak krótko.
Zimę zapraszamy ponownie w grudniu! (k)
Reklama