wtorek, 16 lipca 2024, 2:32

Harcerze ZHP z Ostrzeszowa i Mikstatu na Intercampie w Turcji

Harcerze z drużyn w Ostrzeszowie i Mikstacie wchodzących w skład 1 Szczepu ZHP Ziemi Mikstackiej Hufiec Kępno już są po obozie. W tym roku to było zgoła coś innego, bo polecieliśmy do Turcji na zlot skautów. „Prowodyrem” – w pozytywnym słowa tego znaczeniu – był nasz serdeczny Przyjaciel dh hm Krzysztof Nowacki „Gandalf”, który skrzyknął ekipę z trzech organizacji harcerskich, żeby wspólnie zrobić Polski Kontyngent Harcerski ze wspólną kadrą.

W sumie poleciało 46 harcerzy i harcerek. Logo na wspólnych koszulkach przedstawia wszystkie trzy organizacje. ZHP reprezentowali harcerze z 4 WDH ZHP w Ostrzeszowie im. Powstańców Wlkp i 3 WDH ZHP im. Powstańców Wlkp w Mikstacie, którzy należą do 1 Szczepu ZHP im. Powstańców Wlkp Hufiec Kępno, którymi dowodził kom. 1 Szczepu, a zarazem drużynowy Ostrzeszowskiej Czwórki dh phm. Mariusz Ciechanowski. Jego zastępcą był dh pwd Mirosław Dmuchowski, przybocznym na zgrupowaniu został dh ćwik Szymon Frankowski. Na Intercamp poleciało w sumie 17 naszych druhów i druhen.

Przygotowania do obozu zaczęły się już 6 miesięcy wcześniej. Nasi harcerze kompletowali sprzęt i wyposażenie, a wszyscy jechali bardzo regulaminowo umundurowani. W końcu jechaliśmy za granicę jako reprezentacja Polski, więc nie mogło być inaczej! Wszyscy uczestnicy wyjazdu posiadali jednakowe pionierki oraz jednakowe plecaki główne i wycieczkowe oraz cały osprzęt. Można powiedzieć, że wyglądaliśmy jak jedna całość, bez pstrokacizny. Tak jak jest to przyjęte w naszych drużynach: od butów, poprzez koszulki, po beret, a w Turcji kapelusz do ochrony przed palącym słońcem.

Wyjazd poprzedziła Msza Święta z błogosławieństwem relikwiami Św. Rocha, którą dzień przed wylotem odprawił nasz kapelan 1 Szczep ks kan. Krzysztof Ordziniak w mikstackim sanktuarium Św. Rocha na wzgórzu cmentarnym. Nasza kadra i harcerze bez Pana Boga nigdzie się nie rusza, a z jego protekcją możemy objechać bezpiecznie cały świat i włos nam z głowy nie spadnie.

Wtorek to zbiórka o godzinie 13.00 na dziedzińcu SP w Mikstacie, pożegnanie z rodzicami i wyjazd busami na lotnisko do Warszawy, gdzie spotkaliśmy się z naszymi Braćmi z pozostałych organizacji harcerskich. Wylot przebiegł sprawnie i nim się obejrzeliśmy samolot lądował w Izmirze. Mimo nocnej pory, było bardzo ciepło, co dawało przedsmak temperatury w dzień. Na lotnisku czekali już na nas nasi tureccy przyjaciele, a dokładnie Naczelniczka głównej tureckiej organizacji skautowej ISVG Dr. Muge Sakici Cox oraz przewodniczący Sir. Prince Jude Adigwe. Wsiedliśmy w autobusy i pojechaliśmy na miejsce Intercampu do miejscowości Dikili.

Do Dikili przyjechało około 300 skautów z różnych organizacji. Oprócz gospodarzy Turków, byli skauci z Iranu, Kanady, Wielkiej Brytanii, Nepalu. Namioty rozbiliśmy w gaju oliwnym, a do Morza Egejskiego i plaży mieliśmy około 150 m. Fajnie było siedzieć w kafejce oddalonej od morza o 20 metrów i pić lemoniadę i czuć morską bryzę. Cały czas coś się działo, gospodarze zapewnili szkolenia integracyjne oraz bardzo dużo zwiedzania bliższej i dalszej okolicy. Odwiedziło nas też bardzo dużo ważnych gości od czołowych polityków Tureckich po Króla Hawajów.

Wszystkie te wizyty były bardzo uroczyste. Nasz Polski „Szkot” dh Leon Ciachera okazał się bardzo pomocny w rozmowie z Królem jako tłumacz. Będzie miał co opowiadać, bo nie każdy może bezpośrednio pogadać sobie z Królem czy ministrem.

Wieczory to ogniska, a raczej świecowiska, bo przy temperaturach dochodzących ponad 37 stopni Celsiusza łatwo o pożar, a starano się tego uniknąć. Na świecowiskach środowiska przedstawiały się i prezentowały, czym się zajmują. Podobozy były rozbite obok siebie, więc skauci i harcerze każdą chwilę wolną spędzali razem, a dzięki językowi angielskiemu większych problemów z komunikacją nie było. Młodzież przy okazji mogła podszlifować swoje umiejętności.

Każdy dzień zaczynaliśmy porannym powitaniem dnia potem zaprawa poranna, o 22:00 staraliśmy się zakończyć dzień podsumowaniem dnia i modlitwą.

W niedzielę zorganizowaliśmy też polową Mszę Świętą, a dzięki zdobyczom techniki, jaką jest Internet mogliśmy zrobić jej transmisję, w której uczestniczył cały Polski podobóz. Osiem dni Intercampu minęły bardzo szybko, ale intensywnie. Podczas 8 godzinnego rejsu po Morzy Egejskim nasz szkuner zawijał do licznych zatok, w których można było korzystać z kąpieli, a na zewnątrz temperatura przekraczała 37 stopni Celsiusza. Przydała się również apteczką, z którą się nigdy nie rozstajemy i która towarzyszy wszystkim naszym wyprawom i wyjazdom.

Jedna dziewczyna z personelu naszego statku stłukła sobie poważnie stopę, więc była okazja działania dla naszych medyków, którzy stopę profesjonalnie usztywnili oraz założyli opatrunek chłodzący. Tym sposobem zdobyliśmy duże „OKO” u załogi oraz Kapitana statku, jak i wszystkich turystów. Ostatnia noc to uroczyste Świecowisko i pożegnanie się z Przyjaciółmi z tureckich organizacji skautowych oraz skautów z pozostałych państw.

Mamy zaproszenie już na drugi rok i myślę, że też pojedziemy, bo było to niesamowite wydarzenie, dzięki któremu mogliśmy poznać nowych przyjaciół, a także zobaczyć i poznać nową kulturę. Turcy bardzo lubią i bardzo szanują Polaków i bardzo dobrze znają naszą historię.

Pozdrawiamy Wszystkich Przyjaciół z Turcji, jak i Polski oraz całego Świata, a Szczególnie dh „Gandalfa” i ekipę z 1 Wodnej Maszewskiej drużyny Białe Wilki oraz całą ekipę harcerską z Boguszowickiego Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego ŚLADY. Z taką ekipą można jechać na koniec Świata. Bo nie przynależność do organizacji czynią z ludzi harcerzy tylko to, co mają w sercu i dają na dłoni, wielu może się tego uczyć, a uczyć trzeba się zawsze od najlepszych i starać do nich równać.

Oczywiście zapraszamy w nasze szeregi do drużyn w Ostrzeszowie i Mikstacie. Jeżeli lubisz przygodę i poznawanie ciekawych rzeczy, ludzi i miejsc oraz zdobywanie przyjaciół – zapraszamy!

CZUWAJ!

Z harcerskim pozdrowieniem

Zespół Promocji 1 Szczepu ZHP

Ziemi Mikstackiej im. Powstańców Wlkp 

Reklama
Reklama

Ogłoszenia

ogłoszenia o pracę

Teksty płatne