W miniony piątek, gdy byliśmy na zdarzeniu drogowym w Ignacowie (zderzyły się tam audi 100 i chevrolet captiva), okoliczni mieszkańcy skarżyli się na niebezpieczne skrzyżowanie w tej miejscowości (krzyżuje się tu droga Kobyla Góra – Parzynów z drogą Marcinki – Mostki).
Mówiono, że w krótkim czasie doszło tu do drugiej kolizji, a co trochę można zaobserwować, jak kierowcy „przelatują” drogę główną bez zatrzymywania się czy nawet zwolnienia; jest to skrzyżowanie z kategorii „zaczarowanych”.
Znaki „ustąp pierwszeństwa” z obu stron są (kilka metrów przed krzyżówką, zapewne zgodnie z przepisami – jest to droga gminna), ale, jak wskazują nasi rozmówcy, szczególnie ten od strony Marcinek, w ich odczuciu (w naszym też, zrobiliśmy test), jest widoczny w ostatniej chwili, bo wcześniej przysłaniają go drzewa.
Dodatkowo „coś” powoduje, że będąc na drodze podporządkowanej, ma się wrażenie, że jest się na głównej.
Krótko mówiąc, kochani urzędnicy, jest sprawa – zróbcie coś, aby bezpieczeństwo w tym miejscu poprawić. Padły m.in. propozycje dodatkowego oznakowania poziomego, pionowego lub niewielkich progów, niezbędne jest także przycięcie drzew. (r)