Czas biegnie prędko i ani się obejrzeliśmy – już po świętach. Goście, zresztą niezbyt liczni w tym roku, rozjechali się do domów. Pozostały lodówki pełne jedzenia (bo znów za dużo smakołyków kupiliśmy) i… trochę wspomnień. Oby jak najmilszych, choć „covidowa” atmosfera i wynikające z niej zakazy i nakazy, także i w świąteczny czas wypełniała nasze serca.
Wspominając święta nie sposób pominąć poprzedzające je Triduum Paschalne, będące dla ludzi wierzących źródłem głębokich przeżyć. W piątkowy wieczór w wielu kościołach odbywała się też Droga Krzyżowa. Ta u Chrystusa Króla była osnuta na bolesnych rozważaniach naszych „covidowych” czasów, a towarzyszył jej piękny śpiew Martyny Bacik i zespołu „Magnificat”. Była też okazja do nawiedzenia Grobu Pańskiego – groby z kościołów ostrzeszowskich i z Mikorzyna prezentujemy na zdjęciach.
Sobota wielkanocna to wielka radość nie tylko dla dzieci niosących do kościoła koszyczki ze święconką…
K.J.
Więcej w bieżącym numerze „Cz.O”.