Reklama

czwartek, 7 listopada 2024, 7:26

Śmierć Nataszy – nie ma winnych

Jest zima ubiegłego roku. Wieczorem 1 grudnia wychodzi z domu młoda mieszkanka Ostrzeszowa, i ginie po niej ślad.

Trwają poszukiwania zaginionej, aż ktoś zauważa, że samochód kobiety stoi przy drodze w pobliżu kobylogórskiego zalewu. Odtąd poszukiwania skupiają się na okolicach zalewu i samym zbiorniku wodnym. W akcji uczestniczą wyspecjalizowane jednostki dysponujące nowoczesnym sprzętem – nic nie znajdują. Pojawia się nadzieja, że jednak poszukiwana nie utonęła w zalewie. Niestety, w dziewiątym dniu poszukiwań, kilkanaście metrów od brzegu i molo, ekipa strażaków znajduje w wodzie ciało kobiety. Okazuje się, że to poszukiwana, 36-latka.
Wracamy do tego zdarzenia, aby poinformować o wynikach trwającego śledztwa. Mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. – Maciej Meler. – W oparciu o informacje uzyskane w Prokuraturze Rejonowej w Ostrzeszowie mogę potwierdzić, że postępowanie w zakresie dotyczącym zgonu kobiety zakończyło się umorzeniem w wyniku nieustalenia udziału w zdarzeniu osób trzecich. Prowadzący śledztwo zabezpieczyli szereg dowodów, które jednak nie potwierdziły, by śmierć 36-latki nastąpiła w wyniku działania osób trzecich.
W tym konkretnym przypadku zgromadzony materiał nie pozwolił ustalić, że ktoś kobiecie „pomógł utonąć”. Nie wiadomo też, w jaki sposób nastąpiło utonięcie, czy była to próba samobójcza, czy kobieta utonęła w wyniku nieszczęśliwego wypadku.
Niezależnie od tego postępowania, zarzut znęcania się nad kobietą, jak również posiadania substancji narkotycznej, przedstawiono innej osobie.

K.J.

Reklama
Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Ogłoszenia

Już dziś kup najnowszy numer!

ogłoszenia o pracę

Teksty płatne

Ogłoszenia