Reklama

wtorek, 8 października 2024, 15:13

Parkingi przy alei Wolności i Norweskiej

Coraz więcej mówi się o parkingu przy al. Wolności. Prawdopodobnie jeszcze w tym roku duży plac parkingowy, wielkości ok. 4000 m2, zostanie wybudowany naprzeciw szpitala. Rozpoczynać się będzie kilkadziesiąt metrów za przychodnią „Wawrzyniak” i pobiegnie wzdłuż al. Wolności w kierunku DK 11. Szacunkowy koszt tej inwestycji ma wynieść około miliona zł. Będą to pieniądze z budżetu miasta, chyba że nadarzy się okazja aplikowania o środki zewnętrzne, wówczas miasto z takiej możliwości skorzysta.

Planuje się, żeby budowa nowego parkingu została zakończona przed 1 października br. Wydaje się to istotne, bowiem burmistrz wielokrotnie powtarzał, że parking przy cmentarzu zostanie włączony do miejskich buforowych płatnych parkingów dopiero wówczas, gdy nieopodal powstanie nowy, który przejmie funkcję bezpłatnego parkingu. Wcale jednak tak nie musi się stać, bo żadne przepisy (uchwała) nie obligują miasta do tego. Może więc się zdarzyć, że 1 października, kiedy zacznie obowiązywać II SPP z parkingiem przy cmentarzu, jako wchodzącym w MBPP, nowy parking będzie jeszcze w budowie.
Planowany parking przy al. Wolności nie będzie jedynym nowym bezpłatnym parkingiem. Przy współpracy ze starostwem ma również powstać parking między ul. Zamkową a Norweską. Właściwie parking od strony Norweskiej istnieje już od lat, ale ma on zostać znacząco powiększony. Ten parking – jak zapewniają w Wydziale Komunikacji – też będzie poza strefą płatnego parkowania. Są także starania o to, by ul. Wiosny Ludów, biegnącą wzdłuż tego, mającego powstać, placu parkingowego, zrobić ulicą z ograniczonym ruchem samochodowym. Na razie jest to deptak dla pieszych i wiele wskazuje na to, że tak pozostanie. Chyba słusznie, wszak połączenie ul. Zamkowej z Norweską istnieje 200 m dalej, a tym łącznikiem jest ul. Belgijska. Skoro mowa o połączeniach ulic – nie ma też zgody GDDK na wyjazd z al. Wolności (od strony szpitala) na DK 11. Takiej zgody być nie może, bowiem „11”, na której i tak co kilkaset metrów są skrzyżowania z regulacją świetlną, przy dodatkowym tego typu „ułatwieniu” stałaby się drogą całkowicie niedrożną, przynajmniej w godzinach szczytu.

K.J.

Reklama
Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Ogłoszenia

ogłoszenia o pracę

Teksty płatne