„Zło dobrem zwyciężaj”

W najbliższą sobotę, 19 października, przypada 40. rocznica śmierci błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki, zamordowanego przez SB. O swoim kapelanie, walczącym o prawdę, nawet za cenę życia, pamiętają członkowie bydgoskiego NSZZ Solidarność. Wyrazem tej pamięci jest organizowany od 32 lat bieg sztafetowy, na który przybywają osoby z całej Polski. Ta sportowo-patriotyczna impreza odbyła się w tym roku w niedzielę, 6 października. Jak zawsze rozpoczęła się mszą św. w sanktuarium pw. Świętych Polskich Braci Męczenników, czyli w kościele, w którym ksiądz Jerzy odprawił swoją ostatnią mszę i skąd wyruszył w ostatnią, męczeńską drogę. Koncelebrze mszy św. przewodniczył metropolita bydgoski bp Krzysztof Włodarczyk. Ksiądz biskup był również starterem biegu rozpoczynającego się zaraz po zakończeniu mszy.

Wśród kilkudziesięciu drużyn sztafetowych, które zjawiły się na starcie, byli także biegacze z Ostrzeszowa, reprezentując Katolicką Grupę Sportową „Szczęście”. Do Bydgoszczy przyjechali w składzie: Róża Guzenda, Paulina i Dominik Świtoniowie oraz Włodzimierz Juszczak, będący zarazem kierownikiem zespołu. Uczestnicy biegu mieli do pokonania dystans 42 km, dzielący Bydgoszcz i Górsk. To właśnie w tej miejscowości funkcjonariusze służby bezpieczeństwa uprowadzili księdza Jerzego, by następnie zabić go i wrzucić do wody na tamie we Włocławku.

Bieg miał charakter symboliczny. Pokonując kolejne kilometry jego uczestnicy odmawiali różaniec i wsłuchiwali się w słowa księdza Jerzego. W Górsku, przy krzyżu postawionym w miejscu porwania ks. Popiełuszki, odmówiono modlitwę i zapalono znicze. Zakończenie sportowych zmagań i wręczenie uczestniczącym w nich sztafetom okolicznościowych pucharów oraz pamiątkowych medali nastąpiło przy muzeum ks. Jerzego. Ostrzeszowscy biegacze uczestniczyli w tym przedsięwzięciu po raz szósty.

W.J.