Sieradzcy policjanci, wspierani przez funkcjonariuszy z innych jednostek, rozbili grupę specjalizującą się we włamaniach do samochodów ciężarowych. Sprawcy wpadli w policyjną zasadzkę, kiedy jechali ze skradzionym towarem. Zatrzymano pięciu mieszkańców Otwocka w wieku od 30 do 43 lat. Sąd aresztował podejrzanych na trzy miesiące.
Pod koniec stycznia br. sieradzka policja otrzymała zgłoszenie o włamaniu do mana zaparkowanego na parkingu przy drodze ekspresowej „S8”. Gdy kierowca spał, przestępcy przecięli plandekę części ładunkowej, a następnie skradli kilkaset kartonów ze sprzętem elektronicznym; łączną wartość skradzionego mienia pokrzywdzony oszacował na ponad pół miliona złotych. Do połowy marca na tym samym parkingu doszło do kolejnych zdarzeń – za każdym razem sposób działania sprawców był podobny.
Rozwiązaniem tej sprawy zajęli się sieradzcy kryminalni. Policjanci pracowali intensywnie, sprawdzając każdy trop i zabezpieczając wszystkie pojawiające się dowody. Działania te były koordynowane przez kryminalnych z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Po przeanalizowaniu zebranego w sprawie materiału, okazało się, że do podobnych włamań doszło również na terenie podległym innym komendom garnizonu łódzkiego. Do rozpracowania szajki włamywaczy włączeni zostali policjanci z komend powiatowych w Brzezinach, Łasku, Łowiczu, Skierniewicach, Zduńskiej Woli i Zgierzu. Dzięki wspólnym działaniom funkcjonariusze wpadli na trop grupy przestępczej, dokonującej włamań do tirów znajdujących się na parkingach przy autostradach w województwie łódzkim, wielkopolskim i mazowieckim. Weryfikując zebrane informacje i analizując sposób działania sprawców, policjanci wytypowali kilku mieszkańców Otwocka, którzy mogli mieć związek z przestępczym procederem.
Żmudna praca zakończyła się sukcesem; sprawcy wpadli w policyjną zasadzkę kilka dni temu. Kilkunastu policjantów, wspieranych przez funkcjonariuszy Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Łodzi, zatrzymało na terenie Warszawy samochód osobowy, którym podróżowali czterej mężczyźni w wieku od 30 do 43 lat oraz busa, którym kierował 30-latek; wszyscy to typowani przez policjantów mieszkańcy Otwocka. Parę godzin wcześniej mężczyźni ci włamali się do tira na parkingu przy autostradzie „A2” w powiecie zgierskim. Sprawcy, którzy przyjechali osobówką, przecięli plandekę ciężarówki, a po kilku minutach pojawił się tam bus, na który włamywacze przeładowali skradzione z „tira” zestawy mebli ogrodowych. Następnie oba pojazdy odjechały do Warszawy, gdzie zostały zatrzymane przez policjantów. W busie znajdowały się skradzione wcześniej meble ogrodowe o wartości kilkunastu tysięcy złotych. W samochodach, którymi poruszali się sprawcy, funkcjonariusze zabezpieczyli także noże z zapasowymi ostrzami, nożyce do cięcia metalu, wiertarkę, telefony komórkowe, rękawiczki oraz komplet tablic rejestracyjnych.
Zatrzymani mężczyźni trafili do aresztu. Wszyscy usłyszeli prokuratorskie zarzuty kradzieży z włamaniem oraz usiłowania włamań do samochodów ciężarowych na parkingach w powiecie sieradzkim i zgierskim. Za takie przestępstwa grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Na wniosek Prokuratora Rejonowego w Sieradzu, sąd zastosował wobec wszystkich podejrzanych 3-miesięczny areszt. Mężczyźni w przeszłości byli notowani przez policję. Sprawa jest rozwojowa i niewykluczone, że podejrzani odpowiedzą również za inne włamania na terenie kilku województw.
www.policja.pl