Paczki dla żołnierzy, policjantów, pograniczników i wszystkich służb mundurowych broniących naszej wschodniej granicy, dotarły już na miejsce. Mieszkańcy powiatu, głównie młodzież szkolna, dzieci i harcerze z ochotą przyłączyli się do ogólnopolskiej akcji „MUREM ZA POLSKIM MUNDUREM”, mającej na celu nie tylko pomoc materialną służbom mundurowym, lecz przede wszystkim będącą potwierdzeniem, że w działaniach, jakie tam prowadzą mają wsparcie polskiego społeczeństwa.
Pojechało od nas na granicę 21 kartonów zawierających słodycze, kawę, herbatę, napoje, nawet baterie bardzo przydatne w pełnieniu służby. Nie zabrakło też laurek i kartek z życzeniami. Duża w tym zasługa osób wchodzących w skład Komitetu Zbiórki Darów dla Obrońców Polskiej Granicy, który zawiązał się przed dwoma tygodniami z inicjatywy komendanta 1. Szczepu ZHP Ziemi Mikstackiej – phm. Mariusza Ciechanowskiego.
– Wojsko jest dobrze zaopatrzone, chodziło nam tylko o pokazanie gestu wsparcia i pamiętania o ich służbie. Takim symbolem są też widokówki, które przygotowali najmłodsi uczniowi z naszych szkół. Duch patriotyczny w narodzie nie ginie, bo dużo osób całkiem prywatnie przychodziło do naszych harcówek w Ostrzeszowie, Mikstacie i Bukownicy i przynosiło całkiem pokaźne paczki – mówi dh M. Ciechanowski. Zdecydowana większość szkół podstawowych z powiatu włączyła się w tę akcję, zaś ze szkół ponadpodstawowych I LO. Chcę podziękować jeszcze państwu Justynie i Robertowi Krawczyńskim za zasponsorowanie paliwa, a panom Zbigniewowi i Maciejowi Tarchalskim za wypożyczenie samochodu, którym dary przewieziemy.
Swego rodzaju bonusem jest piosenka nagrana przez uczniów – wolontariuszy z ZSP w Rojowie pod okiem pani Bożeny i pani Joanny – nauczycielek z tejże szkoły. Tytuł piosenki „Murem za polskim mundurem”.
W gronie osób wspierających tę akcję jest również poseł Katarzyna Sójka.
– Piękna akcja, poruszająca różne instytucje w całym powiecie ostrzeszowskim – szkoły, strażacy, policjanci, samorządy… Kuźnica Białostocka, do której dary pojadą leży około 500 km od Ostrzeszowa. Od posłów z tamtych terenów wiem, że tamtejsi ludzie mają realne obawy przed tym, co dzieje się na granicy. Boją się tego co się wydarzy, jakie będą konsekwencje. My tutaj czujemy się spokojnie i takie wsparcie dla naszych pograniczników, policjantów, żołnierzy, jest ważne. Istotne jest zrozumienie tego, co tam się dzieje. Ci imigranci zostali celowo tam sprowadzeni przez reżim Łukaszenki i są wykorzystywani w celach politycznych. (…) Nadal nie brak posłów głosujących przeciw państwu, łudzących się, że w ten sposób osiągną jakiś polityczny uzysk. Dla mnie takie zachowanie pewnych posłów, celebrytów, organizacji, którzy próbują coś na tym ugrać, jest haniebne.
Bardzo mocno do akcji włączyły się służby mundurowe – strażacy i policjanci. W imieniu komendanta KPP w Ostrzeszowie, Andrzeja Harasia mówi st. sierżant Anna Piechocka:
– Zaangażowanie mieszkańców powiatu bardzo pozytywnie nas zaskoczyło. Również zajmowaliśmy się rozpropagowaniem akcji w szkołach i w samorządach, a także przyjmowaliśmy dary dostarczane do nas przez różne placówki i osoby prywatne. Spotykaliśmy się z pozytywnym przyjęciem tego pomysłu. Chcę też podziękować naszym funkcjonariuszom, którzy pełnią służbę w strefie przygranicznej, na Podlasiu. Są tam również funkcjonariusze z naszej jednostki, z wydziału ruchu drogowego, z czego możemy być dumni.
Wszystkim ofiarodawcom, osobom zaangażowanym w zbieranie darów dla żołnierzy na granicy należą się serdeczne słowa uznania.
K.J.