Trzy maratony, a każdy ważny i ciekawy, odbyły się w Berlinie, Warszawie i na Ślęży. W każdym z nich zaznaczyli swój udział ostrzeszowscy biegacze.
Robert Zborowski w berlińskim maratonie
Niejeden o tym marzy, bowiem nie każdy może wystartować w maratonie berlińskim i to jubileuszowym – pięćdziesiątym.
– Piękny medal, kibice na całej trasie, aż łezka w oku się kręci. Coś wspaniałego, nigdy nie przeżyłem coś tak ekscytującego – mówi Robert Zborowski z Ostrzeszowa, któremu spełniły się marzenia i wystąpił w 50. Berlin Marathon. W stawce 54 tysięcy uczestników nasz zawodnik zajął 4994 miejsce, uzyskując czas 3:02,24 godz. Brawo Robert!
***
46. Maraton Warszawski
Polubili warszawski maraton biegacze z Ostrzeszowa i kilkuosobową drużyną Aktywnych Ostrzeszów wystartowali 29 września w 46. Maratonie Warszawskim. Debiutująca na tym dystansie Angelika Ziok zajęła 49. miejsce w klasyfikacji kobiet, będąc na 848 miejscu open. Swój pierwszy maratoński bieg ukończyła w czasie 3:23,00 godz.! Niewiele gorszy czas – 3:34,50 godz. uzyskał Jarosław Zawierta, zajmując 1456 miejsce.
Trzech kolejnych naszych uczestników biegu: Przemysław Małecki, Róża Guzenda i Angelika Zawierta postanowiło przebiec maraton w przebraniu, by zyskać dodatkowe fundusze na charytatywny cel. W ich przypadku nie miejsce i wynik były najważniejsze, ale bieg ukończyli, podobnie jak blisko 6500 biegaczek i biegaczy z całego świata.
***
Artur Drobczyński piąty wśród zdobywców Ślęży
Artur Drobczyński coraz bardziej odnajduje swoje miejsce w górskich biegach. Tym razem biegał po Ślęży, gdzie odbył się Górski Maraton Ślężański. Dystans 43,5 km, przy przewyższeniach sięgających 1600 m pokonał w czasie 4:25,16 godz. Pozwoliło mu to na zajęcie 5. miejsca w stawce stu biegaczy. Sukces duży, ale trochę szkoda, bo biegaczowi Zefka Runners tak niewiele zabrakło do podium. Wierzymy, że następnym razem ta sztuka się uda.
W.J.