Wieruszowscy policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności nieszczęśliwego wypadku, do którego doszło na jednym z osiedli. Z balkonu mieszkania na czwartym piętrze wypadło 5-letnie dziecko.
18 stycznia br. (poniedziałek), przed godziną 6.00, dyżurny wieruszowskiej komendy policji został powiadomiony o wypadku, do którego doszło w Wieruszowie na jednym z osiedli. Z balkonu mieszkania na czwartym piętrze bloku wypadła 5-letnia dziewczynka.
Policjanci wstępnie ustalili, że 42-letnia matka i 45-letni ojciec dziecka byli trzeźwi. W chwili wypadku prawdopodobnie nie było ich w mieszkaniu.
Ranna dziewczynka została przetransportowana do szpitala.
Policjanci, pod nadzorem prokuratora, wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia, również pod kątem narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu – informuje rzecznik prasowy KPP w Wieruszowie, asp. sztab. Damian Pawlak.
Jak podaje wieruszowski portal tugazeta.pl dziecko jest pochodzenia ukraińskiego i obecnie przebywa w szpitalu w Ostrowie Wielkopolskim. Do nieszczęścia miało dojść, gdy matka odwoziła ojca do pracy (wg nieoficjalnej informacji, gdy wychodzili z mieszkania, dziecko spało).
Stan dziewczynki lekarze określają jako średnio-ciężki, ale stabilny. (r)