Reklama

sobota, 21 grudnia 2024, 18:55

Wielkopolska oszczędza. Tu się nie marnuje jedzenia!

Szalejąca inflacja i wszechobecna drożyzna zmuszają wielu Wielkopolan do zweryfikowania wydatków w ramach swojego domowego budżetu. Wszystkich trapi pytanie, gdzie można zaoszczędzić? Jedną z odpowiedzi jest unikanie marnowania jedzenia. W ten sposób można kupić mniej lub przekazać innym to, czego się ma w nadmiarze.

Z danych statystycznych wynika, że marnowanie żywności jest problemem powszechnie znanym, ale wciąż pozostającym w niszy zagadnień, z którymi nie podejmuje się skutecznej walki. Europejczycy trwonią 88 milionów ton jedzenia rocznie, czyli 173 kg na osobę. Polska wśród krajów Unii Europejskiej zajmuje 5 miejsce, natomiast w  przeliczeniu na liczbę mieszkańców oszacowano, że ilość marnowanej żywności wynosi nawet 7–9 milionów ton rocznie, czyli ok. 238 kg na osobę. W krajach zachodnich skala ta jest większa wśród konsumentów, z  kolei w  Polsce głównym źródłem marnowania jest branża spożywcza.

Samorząd Województwa Wielkopolskiego dostrzegł problem marnowania i strat żywności dużo wcześniej, bo walka z marnotrawstwem żywności została zapisana w „Strategii rozwoju województwa wielkopolskiego do 2030 roku” uchwalonej w styczniu 2020 roku. Konsekwentnie rok później w sierpniu 2021 roku Zarząd Województwa Wielkopolskiego uchwalił Program ograniczania marnotrawstwa i strat żywności w Wielkopolsce na lata 2021-2025 i od razu przystąpił do jego wdrażania.

– Już w drugiej połowie 2021 roku zostały przeprowadzone trzy konkursy dotacyjne, w tym dwa dla organizacji pozarządowych Wszystkie zadania realizowane w ramach tych konkursów miały na celu ograniczanie marnowania żywności. Dzięki wsparciu finansowemu Samorządu Województwa Wielkopolskiego w roku 2021 w wysokości ponad 83 tysięcy złotych w Wielkopolsce powstało 6 jadłodzielni: w Sulmierzycach, Swarzędzu, Trzciance, Budzyniu, Luboniu i Szamotułach – wylicza Krzysztof Grabowski, wicemarszałek Województwa Wielkopolskiego.

W roku bieżącym takich jadłodzielni powstanie jeszcze 14, w tym kolejne dwie w Swarzędzu i Szamotułach, co świadczy o tym, że takie punkty są potrzebne mieszkańcom Wielkopolski. Kolejne lokalizacje nowych jadłodzielni to Wągrowiec, Kępno, Dopiewo, Oborniki, Rawicz, Słupca, Rogożno, Zduny i Leszno. Jadłodzielnie to punkty, w których ludzie dzielą się żywnością zdatną do spożycia, czyli Ci którzy zakupili lub ugotowali za dużo, zostawiają żywność dla wszystkich innych, którzy mają na nią ochotę. W takiej jadłodzielni powinna być wstawiona witryna chłodnicza dla produktów wymagających ciągu chłodniczego i regał na warzywa, owoce czy opakowane produkty sypkie, jak kasza, makaron czy mąka. Zasady korzystania z jadłodzielni są proste, zdroworozsądkowe i wyraźnie opisane na plakatach. Informują one, jakie produkty można przynieść, a jakich nie wolno tam wkładać. Jadłodzielnie są dla wszystkich mieszkańców, nie tylko tych wymagających wsparcia żywnościowego, pozwalają na dalszą redystrybucję żywności, aby się nie zmarnowała.

– Samorząd Województwa przeznaczył w tym roku ponad 290 tys. złotych na dofinansowanie utworzenia takich punktów ratowania żywności poprzez dzielenie się nią z innymi – wyjaśnia Krzysztof Grabowski, Wicemarszałek Województwa Wielkopolskiego – Oprócz samorządów lokalnych, również jedna organizacja pozarządowa z Poznania podjęła się zadania utworzenia takiej jadłodzielni w stolicy Regionu. Dotacja w tym przypadku wyniosła 25 tysięcy złotych.

 

Aby odpowiednio mądrze planować i robić zakupy, a potem wykorzystać wszystkie zgormadzone produkty konieczna jest edukacja. I to od najmłodszych lat. Dwa lata temu Organizacja Narodów Zjednoczonych (ONZ) wyznaczyła 29 września jako Międzynarodowy Dzień  Świadomości o Stratach  i Marnowaniu  Żywności, potocznie zwany Światowym Dniem Walki z Marnowaniem Jedzenia. Stał się on okazją do promocji gotowania bez marnowania jedzenia w Wielkopolsce. W ubiegłym roku w tym dniu w kilku wielkopolskich lokalnych i regionalnych stacjach telewizyjnych wyemitowany został program kulinarny „Gotowanie bez marnowania” z Grzegorzem Łapanowskim i Sylwią Majcher jako prowadzącymi. Jego produkcję i emisje zlecił Samorząd Województwa Wielkopolskiego w ramach realizowanego Programu. Ponadto, na odbywających się w tym okresie Smakach Regionów również odbyły się pokazy kulinarne dla uczniów wielkopolskich szkół z klasami gastronomicznymi, jak wykorzystywać nadmiarowe produkty w kuchni, prowadzone przez innego znanego kucharza –  Łukasza Konika.

– Na tegorocznych Smakach Regionów w Poznaniu również gościliśmy uczniów z wielkopolskich szkół, którym podobnie, jak w roku ubiegłym Samorząd Województwa zapewnił transport z różnych części Wielkopolski – mówi Krzysztof Grabowski, wicemarszałek Województwa Wielkopolskiego – W tym roku pokazy kulinarne jak gotować i nic nie marnować prowadził Kurt Scheller, a w pokazach uczestniczyło blisko 600 uczniów z wielkopolskich szkół o profilu gastronomicznym z Poznania, Ostrzeszowa, Rawicza, Piły, Kalisza, Wrześni, Krotoszyna i Liskowa.

Należy podkreślić, że edukację, jak nie marnować produktów spożywczych i tworzyć posiłki z tego co się ma w lodówce prowadzą banki żywności.

Z Samorządem Województwa Wielkopolskiego od kilkunastu lat współpracuje Wielkopolski Bank Żywności, realizując zadania strategii województwa na rzecz niemarnowania żywności, ograniczenia strat i edukacji Zero Waste.

–  Dzięki otrzymanym środkom finansowym budżetu Województwa Wielkopolskiego udało się zwiększyć skalę pozyskiwania i dystrybucji żywności zagrożonej zmarnowaniem, zakupić mobilną kuchnię warsztatową z wyposażeniem oraz dofinansować transport żywności do organizacji i instytucji współpracujących z WBŻ z terenu województwa Wielkopolskiego. Jest to nieoceniona pomoc w naszej codziennej działalności, dla nas misją jest zapobieganie marnowaniu żywności, pomoc żywnościowa i edukacja – mówi Katarzyna Bielawska, dyrektor Wielkopolskiego Banku Żywności w Poznaniu – Dane szacunkowe potwierdzają, że najwięcej żywności marnuje się w naszych gospodarstwach domowych. Dzięki edukacji oraz wielosektorowym partnerstwie możemy zmienić nasze nawyki, przyzwyczajenia i żyć zgodnie z zasadą Zero Waste.

 

W Polsce są 32 Banki Żywności, tworzące Federację Polskich Banków Żywności, czyli wspólnotę niezależnych organizacji pozarządowych o statusie stowarzyszenia lub fundacji.  Trzy z nich aktywnie działają w Wielkopolsce i one również w ramach otwartego konkursu ofert otrzymały wsparcie finansowe o łącznej wartości 150 tysięcy złotych na zakup sprzętu – mobilnych kuchni warsztatowych do prowadzenia pokazów, instruktaży i warsztatów dla osób potrzebujących wsparcia żywnościowego, jak i wszystkich mieszkańców Wielkopolski uczestniczących w różnych wydarzeniach przez nich organizowanych. Taki konkurs dotacyjny – na mobilne kuchnie warsztatowe został ogłoszony i rozstrzygnięty również w 2022 roku.

Bank Żywności w Koninie od 26 lat  walczy z marnowaniem żywności. Możliwe jest to dzięki wsparciu Samorządu Województwa Wielkopolskiego, głównie na pokrycie rosnących kosztów transportu żywności uratowanej przed zmarnowaniem. Dodatkowo dzięki zakupionej za środki   pozyskane  z Samorządu Województwa kuchni mobilnej, możemy na imprezach plenerowych edukować na szeroką skalę społeczeństwo, jak nie marnować żywności. Prowadzone w ten sposób warsztaty są atrakcyjną formą edukacji, z którą docieramy do różnych grup społecznych w lokalnych społecznościach. Uczestnicy warsztatów z zainteresowaniem uczą się, co smacznego można przygotować z produktów, których często nie umiemy wykorzystać – mówi Joanna Piekarczyk, Dyrektor Konińskiego Banku Żywności.

Na doposażenie organizacji pozarządowych w narzędzia ułatwiające prowadzenie działań edukacyjnych w zakresie gospodarowania dostępną żywnością i uczenia zaradności życiowej w zakresie żywienia siebie i rodziny została zabezpieczona w budżecie Województwa Wielkopolskiego pula środków w wysokości 250 tys. zł. Wnioskowana kwota dotacji w ramach jednej oferty wynosiła od 3 do 15 tys. zł, ale nie więcej niż 80 proc. całkowitego kosztu zadania.

Ważnym elementem ograniczania marnotrawstwa i strat żywności jest przekazywanie żywności wycofanej ze sprzedaży ze sklepów i od producentów do organizacji pozarządowych oraz dalej wprost lub poprzez współpracujące organizacje lokalne do potrzebujących.

– I tutaj pojawia się problem, który wbrew pozorom nie dotyczy braku żywności, ale braku środków na koszty transportu związane z jej odbiorem i rozwożeniem po Wielkopolsce – wyjaśnia Krzysztof Grabowski, wicemarszałek Województwa Wielkopolskiego.

Otwarty konkurs ofert na transport żywności uratowanej przed zmarnowaniem ogłaszany jest przez Samorząd Województwa Wielkopolskiego od trzech lat. W tym roku w kosztach kwalifikowalnych uwzględnione zostały dodatkowo wydatki związane z magazynowaniem jedzenia, jak choćby koszty energii. Sześciu organizacjom pozarządowym działającym na terenie Wielkopolski została przyznana dotacja na łączną kwotę 200 tys. zł.

 

 

Reklama
Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Ogłoszenia

Już dziś kup najnowszy numer!

ogłoszenia o pracę

Teksty płatne

Ogłoszenia