Rada Powiatu ma nowego przewodniczącego. Został nim, pochodzący z Kaliszkowic Kaliskich – Tomasz Maciejewski. Maciejewski otrzymał 11 głosów, zaś jego konkurent do tego stanowiska – Radosław Gatkowski – uzyskał poparcie sześciu osób. O to ważne stanowisko miał ubiegać się również radny Jerzy Mucha, ale odmówił kandydowania.
Został za to wiceprzewodniczącym Rady razem z Katarzyną Sójką.
Radni przyjęli propozycję nowo wybranego przewodniczącego, aby funkcję wiceprzewodniczących pełniły te same osoby, które zaraz po wyborach powołano na to stanowisko. W tajnym głosowaniu każde z nich otrzymało 13 głosów.
Przypomnijmy, że VI sesja Rady Powiatu odbyła się po kilkutygodniowej przerwie. Na wniosek KWW Lewicy i Bezpartyjnych, Sąd Okręgowy w Kaliszu zdecydował o ponownym przeliczeniu głosów w jednym z obwodów. Wobec tego 11 lutego Wojewoda Wielkopolski zarządził wygaśnięcie mandatów ośmiu radnych z Okręgu Wyborczego nr 2, obejmującego miasta i gminy: Grabów nad Prosną, Mikstat, Doruchów, Kraszewice i Czajków. Po nowym przeliczeniu głosów okazało się, że kolejny (drugi) mandat radnego w tym okręgu przypada ugrupowaniu lewicy, za to traci go KWW Bezpartyjni dla Ziemi Ostrzeszowskiej. W ten sposób w składzie Rady zabrakło miejsca dla dotychczasowego przewodniczącego – Walentego Okonia, za to w gronie radnych znalazł się Tomasz Maciejewski. Jak się okazało, zastąpił W. Okonia również na stanowisku przewodniczącego Rady Powiatu.
Na początku sesji ósemce radnych z Okręgu nr 2, u których wcześniej nastąpiło wygaszenie mandatów, wręczono zaświadczenia o wyborze na radnego. Potem zaś każdy z nich złożył ślubowanie, powtarzając treść roty. Ślubowanie złożyli: Radosław Gatkowski, Stefan Hebisz, Ewa Kubiak, Tomasz Maciejewski, Jerzy Mucha, Marianna Powązka, Katarzyna Sójka i Ignacy Śmiatacz.
W trakcie obrad, prowadzonych już przez nowego przewodniczącego, podjęto uchwały dotyczące przewodniczących stałych komisji Rady oraz składy osobowe poszczególnych komisji. Będą one funkcjonować w składach już wcześniej ustalonych.
Rada Powiatu uchwaliła także przyjęcie środków z PFRON-u na pomoc osobom niepełnosprawnym. Jest to kwota 2.938.661 zł, o ponad 300 tys. zł większa niż przed rokiem.
W ostatniej z uchwał użyczono OLGD na 7 lat część nieruchomości przy ul. Zamkowej. Chodzi o mały (10m2) skrawek terenu przy I LO, gdzie ma stanąć stacja meteorologiczna.
K. Juszczak
***
Zaraz po zakończeniu obrad, o krótką rozmowę poprosiłem nowego przewodniczącego Rady Powiatu – Tomasza Maciejewskiego:
Długo czekał Pan, aby zostać radnym, lecz przewodniczącym został Pan wybrany błyskawicznie.
– Można nawet powiedzieć, że ekspresowo. Tak się złożyło, że w rozmowach koalicyjnych zaproponowano mi kandydowanie do objęcia stanowiska przewodniczącego, i tak się stało. Decyzję o kandydowaniu podjąłem w piątek (15 marca) – wiedziałem, że dziś zostanę zgłoszony.
Z jakimi nadziejami i obawami przystępuje Pan do pełnienia tej funkcji?
– Nie ukrywam, że będę bazował na doświadczeniu, które zdobyłem w gminie Mikstat, gdzie wprawdzie krótko, ale byłem również przewodniczącym Rady Miejskiej. Jednakże bycie przewodniczącym Rady Powiatu niesie dodatkowe wyzwania. Tutaj praca jest trochę inna, trzeba spiąć problemy nie jednej, lecz siedmiu gmin, a każdy radny ma swoje oczekiwania i zobowiązania wobec wyborców. W tym skromnym budżecie nie będzie proste pogodzić wszystkich tematów, bo powiat ostrzeszowski jest biednym powiatem, zaś do załatwienia czeka wiele spraw – począwszy od szpitala, a skończywszy na drogach powiatowych, które są naprawdę w opłakanym stanie.
Jedną z nich jest zapewne droga prowadząca do Mikstatu.
– Owszem, na tej drodze jest największy ruch, choć w gminie Mikstat są drogi powiatowe będące w gorszym stanie. Katastrofalna jest droga z Kotłowa do Biskupic Zab. i do Kaliszkowic Ołobockich. Nie wolno zapomnieć też o nieszczęsnej gruntowej drodze w Kotłowie, która nie wiedzieć dlaczego jest drogą powiatową. Ale zdaję sobie sprawę, że takie drogi powiatowe posiada każda gmina. Trzeba więc wypracować kompromis, by współpracować z wszystkimi radnymi. Nie ukrywam, że poprawa stanu dróg jest dla mnie priorytetem.
A sytuacja szpitala?
– Po pierwsze trzeba się zastanowić, co dalej z tym szpitalem. Czy pozostawić go w takiej wersji, w jakiej istnieje.
Ma Pan jakieś pomysły w tym względzie?
– Za szybko na takie stwierdzenia, ale może trzeba się zastanowić, czy nie lepiej utrzymać dwa, trzy oddziały za te same pieniądze i one wtedy będą na wyższym poziomie. Nie jest żadną tajemnicą, że ludzie z tego szpitala uciekają. Mieszkam w gminie, gdzie gros osób jeździ do szpitala ostrowskiego. Zresztą na łamach waszej gazety dość często, niestety, piszecie o tym, co negatywnego dzieje się w naszym szpitalu. Żeby było jasne – dzieje się tu również sporo dobrego, wiele spraw zostało wyprostowanych, leczenie odbywa się na wyższym poziomie niż kiedyś, ale przed zarządem OCZ wciąż dużo pracy. Środki, które na szpital przekazujemy, są dla powiatu niebagatelne i mam nadzieję, że efekty funkcjonowania OCZ będą coraz lepsze, a osób niezadowolonych, żalących się na szpital na łamach gazety, będzie coraz mniej.
Niech zatem sytuacja w szpitalu będzie jak najzdrowsza, a drogi coraz najlepsze, czego Panu i mieszkańcom powiatu życzę.
K.J.