Ostrzeszowskie liceum ma już 100 lat, a nawet 101, bo to w ubiegłym roku przypadła ta piękna, okrągła rocznica, której wówczas, z wiadomych przyczyn, nie można było radośnie obchodzić. Obchody przeniesiono na rok bieżący, a zawarły się one w koncertach, wystawach i uroczystościach ukazujących ostrzeszowską Alma Mater na przestrzeni wieku, i ludzi – nauczycieli i uczniów, którzy w ciągu tego stulecia tworzyli wizerunek szkoły, opartej na tradycji i nowoczesności.
Sobotnie uroczystości rozpoczęła msza św. w Kościele Chrystusa Króla, sprawowana przez biskupa kaliskiego Damiana Bryla. W koncelebrze uczestniczyli też księża salezjanie, wśród nich ks. kapelan Władysław Kozera. Wszak dzisiejsze liceum jest kontynuacją gimnazjum prowadzonego przez salezjanów.
– Czas jubileuszu, to czas wyrażenia wdzięczności ludziom, którzy tworzyli przez sto lat historię waszego liceum. Bo przecież to konkretne osoby były twórcami, wszystkiego, co działo się w waszej szkole. Chcemy o nich pamiętać, ich wspominać, chcemy za nich Panu Bogu dziękować – mówił podczas homilii biskup Damian Bryl.
Po mszy, w piwnicach gmachu liceum otwarta została Izba Pamięci, szczególne miejsce poświęcone św. Maksymilianowi Kolbe, ale także innym więźniom, głównie Norwegom, którzy w czasie II wojny światowej przebywali w tym miejscu, przekształconym w obóz jeniecki.
Jubileuszowa gala odbyła się w ostrzeszowskim kinoteatrze. Uczestniczyło w niej wielu dawnych i obecnych profesorów, absolwentów i uczniów, którzy często z dalekich stron przybyli, by odbyć sentymentalną podróż do lat młodości, spotkać dawno niewidzianych kolegów z ławy szkolnej, wspominać osoby, które już odeszły, ale także zadziwić się współczesnymi dokonaniami dostojnej jubilatki. W gronie absolwentów i byłych profesorów dostrzec można było długoletnią wicedyrektor Jolantę Ratajczyk, Stanisława Stawskiego, Krzysztofa Wielickiego, byłego burmistrza Stanisława Wabnica…
„Ostatnie słowo” jubileuszu należało do harcerzy. Z inicjatywy druha S. Stawskiego spotkała się pod „Lilijką” brać harcerska, aby w braterskim kręgu wspominać 60-lecie powstania „Watry”. Niechaj wciąż świeci niegasnącym płomieniem i rozgrzewa serca kolejnych pokoleń licealistów.
K. Juszczak
Więcej na temat jubileuszu liceum w nadchodzącym numerze „Czasu Ostrzeszowskiego”.