Ech wspomnienia, wspomnienia… Na ogół lubimy wracać do wspomnień, również tych muzycznych, bo przecież piosenka jest z nami od dzieciństwa po wiek bardzo dojrzały, stając się naszą towarzyszką na dobre i gorsze dni. To zapewne jeden z powodów, że 7 października koncertowa sala kinoteatru „Piast” wypełniona została po brzegi. Ale był też powód drugi – ważniejszy.
W koncercie wystąpił znany tu i lubiany JAROSŁAW ZAWARTKO – muzyk, piosenkarz, założyciel agencji artystycznej „Jama Art”, a przede wszystkim ostrzeszowianin z urodzenia, a zarazem absolwent Zespołu Szkół nr 1 w Ostrzeszowie. Fakt ten nie jest bez znaczenia, bowiem piątkowy koncert stanowił w pewnym sensie zwieńczenie jubileuszu stulecia tej szkoły, zaś dyrektor placówki – Dariusz Grzesik, razem z dyrektorem OCK – Michałem Szmajem, przejęli mecenat nad koncertem. Tak naprawdę koncert ten miał odbyć się w maju, podczas jubileuszu ZS nr 1. Uniemożliwiła to poważna kontuzja artysty, odniesiona w trakcie występu w Kopenhadze. Tym razem nic już nie stanęło na przeszkodzie i Jarek Zawartko mógł wreszcie zaśpiewać dla swojej publiczności.
W koncercie usłyszeliśmy prawdziwe perełki muzyczne z czasów, gdy teksty pisali literaci, a melodie, które później nuciła cała Polska, tworzyli najlepsi kompozytorzy. Choć piosenki miały swoje lata, to prezentowali je młodzi, ale równie znakomici artyści. W tej przebojowej drodze wiodącej poprzez wspomnienia, Jarkowi Zawartko towarzyszyły trzy świetne wokalistki: Urszula Milewska, Maja Korbiel i Wiktoria Łukowicz. Na początek oczywiście utwór będący kwintesencją tego recitalu – „Powróćmy, jak za dawnych lat”. Później w wykonaniu Jarosława i jego wokalistek usłyszeliśmy inne niezapomniane przeboje: „Piosenka jest dobra na wszystko”, „Zimny drań”, „Odrobinę szczęścia w miłości”…
K.J.
Więcej o koncercie w najnowszym numerze „Czasu Ostrzeszowskiego”.
