W najbliższą noc nastąpi zmiana czasu z tzw. letniego na zimowy. Formalnie wskazówki zegara powinno się o godzinie trzeciej cofnąć na drugą.
Ale oczywiście nie trzeba czekać, by zrobić to właśnie w tym momencie – wskazówki można przesunąć już wcześniej, gdy idzie się spać, lub dopiero rano, i wtedy stwierdzić, że mamy „dodatkową” godzinę. Oznacza to niestety i to, że od 1 listopada rano będzie jaśniej, ale za to szybciej zrobi się ciemno, a tym samym dzień stanie się pozornie o wiele krótszy.
Zmiana czasu na zimowy i na letni w Polsce obowiązuje nieprzerwanie od 1983 r. Ale być może, zgodnie z postanowieniem Parlamentu Europejskiego z roku 2019, tegoroczna jesienna zmiana czasu lub wiosenna (już w roku 2022), kiedy wraca się do czasu letniego, będzie ostatnią, przynajmniej na najbliższe lata (aż znowu komuś przyjdzie do głowy, żeby „majstrować” przy godzinach).
Czy tak się stanie, przekonamy się już w marcu.
