Dzisiaj po godz. 4.00 nad ranem na ul. Kościuszki w Ostrzeszowie rozległ się huk. Po chwili okazało się, że to, jadące od strony cmentarza w kierunku „trociniaka”, audi a3 uderzyło w zaparkowanego opla corsę, a następnie dachowało. Dodatkowo corsa, po tym jak została uderzona, przemieściła się i „deknęła” w stojącego za nią innego opla – srebrną astrę.
Audi musiało jeszcze sunąć na dachu kilkadziesiąt metrów, ponieważ zatrzymało się dopiero w rejonie przejścia dla pieszych, w sąsiedztwie ogródków im. biskupa W. Dymka.
Policjanci ustalili, że autem kierował 19-letni mieszkaniec gm. Ostrzeszów i że jest nietrzeźwy – blisko 2 promile! „A-trójka” miała próbne tablice rejestracyjne, natomiast z auta wypadły francuskie numery. W samochodzie walało się piwo w puszkach i flaszka. Czyżby właściciel opijał zakup nowego samochodu?
Można mówić o dużym szczęściu, ponieważ pijany kierowca tym razem nikogo nie zranił. Miejmy nadzieję, że konsekwencje, jakie poniesie za swój czyn, będą bardzo dotkliwe.
Oni też prowadzili po pijanemu
We wtorek (9 kwietnia), przed godz. 19.00, w Giżycach policjanci próbowali zatrzymać do kontroli renault scenic. Jego kierowca wyraźnie nie chciał rozmawiać z mundurowymi i zaczął uciekać. Po krótkim pościgu „przyłapano gościa” i wtedy na jaw wyszedł powód takiego zachowania. 42-letni mieszkaniec gminy Czajków był mocno wstawiony – ponad 3 promile.
Również wczoraj, na ul. Wiejskiej w Ostrzeszowie, zatrzymano 25-letniego mieszkańca gm. Ostrzeszów, który prowadził bmw w stanie nietrzeźwości. W tym wypadku badanie wykazało ok. 1 promila. Dodatkowo mężczyzna nie zastosował się do sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. (r)