Dziś (8 maja) po godz. 7.00 do dyżurnego naszej policji wpłynęło zgłoszenie od dyrektora ZS nr 1, że mailem otrzymał informację o znajdującym się w obiekcie ładunku wybuchowym. Policjanci sprawdzili szkołę i, na szczęście, nie potwierdzili tego faktu.
Mówi dyrektor ZS nr 1, Dariusz Grzesik:
„W związku z tym, że informacje o podłożeniu ładunków wybuchowych w szkołach, gdzie odbywają się matury, docierają do wielu placówek w całej Polsce, w trosce o bezpieczeństwo i spokój uczniów, we wtorkowe popołudnie zostały zaplombowane wszystkie wejścia do budynku mojej szkoły. Kiedy dziś rano przyszedłem do pracy, sprawdziliśmy wszystkie plomby – były nienaruszone. Jednak ok. godz. siódmej otrzymałem na mój służbowy e-mail informację, że w szkole podłożono bombę. Powiadomiłem o tym KPP w Ostrzeszowie. Choć mało prawdopodobne było, by ładunek rzeczywiście został podłożony, razem z policjantami i pirotechnikiem sprawdziliśmy pomieszczenia. Bomby oczywiście nie było. Już o 8.15 uczniowie mogli wchodzić do budynku. Akcja policji przeprowadzona została bardzo sprawnie i dyskretnie i na pewno nie przysporzyła stresu moim uczniom.
Przybyłemu do szkoły informatykowi policyjnemu nie udało się ustalić, kto jest nadawcą fałszywego maila. Wiadomo jedynie, że wysłał on takie ostrzeżenia do co najmniej kilku innych szkół”.