W poniedziałek otrzymaliśmy list naszej czytelniczki, która przestrzega w nim przed oszustami, działającymi przy ostrzeszowskich marketach. Powołują się na pomoc osobom głuchoniemym.
Po wyłudzeniach pieniędzy na chore dzieci i i bezpańskie zwierzęta, tym razem oszuści zbierają datki na głuchoniemych. Ustawiają się pod ostrzeszowskimi marketami.
Dla większej wiarygodności podają do podpisania listę z symbolami inwalidzkimi, UE, polskim godłem; na liście mamy podać kwotę „darowizny” i miejscowość. Nie dajcie się nabrać! Proceder wyłudzania datków w taki sposób od lat funkcjonuje nie tylko w naszym kraju, ale i w całej Europie. Wróciłam właśnie z zakupów z jednego z marketów w Ostrzeszowie, tam podeszła do mnie kobieta i, podsuwając mi listę, poprosiła o wpłatę na rzecz głuchoniemych. Gdy chciałam ją wylegitymować, natychmiast odeszła.
Ostrzegamy! Stowarzyszenie Regionalne Głuchoniemych Dzieci i Inwalidów w Europie nie istnieje.
Polski Związek Głuchych od lat informuje, że nie prowadzi żadnych tego typu zbiórek. A ta, sygnowana przez ww. organizację, nie ma nic wspólnego z realną pomocą i wsparciem osób potrzebujących.
Nie dajmy się nabrać tym naciągaczom!
Czytelniczka
Niejako na potwierdzenie tych słów, jeden z naszych redaktorów również został zaczepiony, aby dał datek, jemu także podsunięto do podpisania listę… Jak się okazuje, jest ona skonstruowana w taki sposób, że początkowo trudno się zorientować, że chodzi o jakąkolwiek wpłatę. Człowiek myśli, że ma złożyć podpis popierający stworzenie Narodowego Centrum Pomocy, a okazuje się, że zobowiązuje się do wpłacenia pieniędzy. Najczęściej, gdy już złożymy swój podpis, trudno, a czasem nawet niezręcznie, jest się nam wycofać z przekazania darowizny. Jeśli jednak czujemy, że coś „jest nie tak”, powinniśmy reagować, by oszuści nie czuli się zbyt pewnie.
Ostrzeszowska policja nie odnotowała w tym roku żadnych zgłoszeń dotyczących tego procederu – oznaczać to może, że nadal jesteśmy bardzo ufni , nie przeczuwamy podstępu lub wydaje nam się to nieistotne, bo przecież to tylko 20 złotych…
Pamiętajmy, że przed wpłaceniem jakiejkolwiek darowizny, powinniśmy zweryfikować prawdziwość zbiórki – poprosić o okazanie legitymacji, pozwolenia na zbiórkę. Jeżeli podejrzewamy, że ktoś próbuje nas oszukać, zadzwońmy na policję – oni, przyjeżdżając na miejsce, sprawdzą, czy osoba zbierająca nie jest oszustem.
K.P.