Wieczorem na drogach zrobiło się bardzo niebezpiecznie – uważajmy, szczególnie na bocznych trasach, tzw. falami, pojawia się oblodzenie.
Na własnej skórze odczuł to kierowca subaru outbacka, który przejeżdżał przez Rogaszyce – od strony Królewskiego.
Na łuku drogi w prawo auto wpadło w poślizg, uderzyło w płot, a następnie w betonowy słup.
Na drodze w tym miejscu było dosłownie lodowisko – wygląda na to, że służby drogowe zaspały. (r)
Reklama