Z przystanku usytuowanego przy krajowej „11” w Rogaszycach w zeszłym roku wiatr zerwał pokrycie dachowe. Od wichury trochę czasu już minęło, ale nikt nie kwapi się, aby dach naprawić.
Przystanek, nie dość, że w odpowiedni sposób nie chroni oczekujących na autobusy, to jeszcze swym wyglądem straszy podróżujących krajówką… (r)
Reklama