Reklama

czwartek, 21 listopada 2024, 11:46

Martwy lis przy drodze

Nie wiadomo, czy zdechł, czy też został potrącony przez samochód, faktem jest, że w oziminie, blisko drogi prowadzącej przez Godziętowy, leżał lis. Jakoś nikt nie zwracał uwagi na martwe zwierzę, jedynie kruki miały pożywkę. Na szczęście lisem zainteresował się czytelnik – przysłał nam zdjęcie, powiadomił także weterynarię… Dziękujemy mu za reakcję w tej sprawie.

Również zadzwoniliśmy do powiatowego lekarza weterynarii – Krzysztofa Lamka, by dowiedzieć się, co zrobić w przypadku znalezienia martwego zwierzęcia.
– W przypadku zwierzęcia drapieżnego, dzikiego, należy bezzwłocznie powiadomić inspektorat weterynarii – mówi inspektor K. Lamek. – Nie wolno na własną rękę padliny dotykać ani zakopywać. Inspektor uda się na wskazane miejsce i pobierze próbki – chodzi o zbadanie, czy lis nie był roznosicielem jakichś chorób. Już po pobraniu próbek martwym zwierzęciem zajmuje się urząd gminy, przekazując je do utylizacji. Takich przypadków nie ma wiele, ale kilka martwych lisów w ciągu roku zostaje zgłoszonych.
Inspektor K. Lamek raczej wyklucza, by powodem padnięcia lisa była wścieklizna, gdyż tej choroby nie ma na naszym terenie od kilkudziesięciu lat. Bardziej prawdopodobne wydaje się, że lis został potrącony przez samochód.

K.J.

Reklama