Deszczowa aura i niedostosowanie prędkości jazdy do panujących warunków to najczęstsza przyczyna kolizji drogowych (było ich aż 8), do których doszło tylko w ciągu minionych dwu dni. W dwóch przypadkach kierowcy mogą mówić o wyjątkowym szczęściu…
W poniedziałek, po godz. 22.00, 30-letni mieszkaniec pow. oleśnickiego, który kierował osobowym BMW, na łuku drogi stracił panowanie nad samochodem i wjechał do przydrożnego rowu. Szczęśliwie kierowca nie doznał obrażeń. Skończyło się na poturbowanym samochodzie i mandacie.
O jeszcze większym szczęściu może mówić 19-letni mieszkaniec gm. Grabów. We wtorek, po godz. 16.00, na wysokości miejscowości Kuźnica Bobrowska samochód marki Renault, którym kierował, wpadł w poślizg, a następnie uderzył w przydrożne drzewo. Kierowca nie odniósł obrażeń, wyszedł z auta o własnych siłach. On również został ukarany mandatem.