Wczoraj, przed godz. 19.00 do dyżurnego naszej straży pożarnej zadzwoniła zaniepokojona córka jednego z mieszkańców bloku na ul. Kwiatowej w Ostrzeszowie, z informacją, że nie może dostać się do mieszkania swojego ojca, nie odbiera on także telefonu (nie planował nigdzie wyjeżdżać, powinien być z nim kontakt).
Strażacy, po wyważeniu drzwi i wejściu do środka, znaleźli leżącego na podłodze mężczyznę – niestety 72-latek już nie żył.
Jak poinformował nas rzecznik policji w Ostrzeszowie, śmierć nastąpiła z przyczyn naturalnych. (r)
Reklama