– Jesteśmy wstrząśnięci tym, co się stało. Śmierć młodej kobiety, matki trójki dzieci, to strata potworna. Jako samorząd powiatowy zrobimy wszystko, by tę sprawę wyjaśnić, a także by pomóc rodzinie zmarłej – mówił na konferencji prasowej, poświęconej śmierci 35-letniej mieszkanki gminy Ostrzeszów, starosta Lech Janicki.
Pani Agnieszka zmarła w sobotę w ostrzeszowskim szpitalu z powodu, jak informuje rodzina zmarłej, nieudzielenia chorej odpowiedniej pomocy. W tej chwili trwa postępowanie prokuratorskie, a także wewnętrzne postępowanie wyjaśniające w samym OCZ.
Informację o wydarzeniach, do których doszło w siedzibie nocnej i świątecznej opieki lekarskiej oraz w szpitalu, na konferencji prasowej, jaka odbyła się dzisiaj przed południem w sali sesyjnej Starostwa Powiatowego, złożył dyrektor ds. medycznych Ostrzeszowskiego Centrum Zdrowia lek. med. Andrzej Martynów. Dyr. A. Martynów, ze względu na tajemnicę lekarską oraz przepisy RODO, nie ujawnił szczegółów medycznych, a ograniczył się do ukazania chronologii wydarzeń.
– Pierwszy kontakt z OCZ pani Agnieszka miała 22 sierpnia, kiedy to zgłosiła się do tzw. wieczorynki z powodu dolegliwości bólowych w dolnym odcinku kręgosłupa. Została fizycznie (nie na zasadzie teleporady) zbadana przez lekarza; otrzymała receptę i zalecenie, by zgłosić się do lekarza rodzinnego. Pacjentka nie zgłosiła się do lekarza POZ.
– Tego samego dnia – 22 sierpnia, kilkanaście minut później, pacjentka zgłosiła się na izbę przyjęć ostrzeszowskiego szpitala, skarżąc się na ból stopy. Pacjentce zostało zrobione zdjęcie RTG stopy i z zaleceniem lekarskim skierowano ją do domu.
– 27 sierpnia, około godziny 22, pani Agnieszka zgłosiła się na „wieczorynkę” z dolegliwościami kręgosłupa i zaburzeniami jelitowymi. Została zbadana przez lekarza zza szyby, przez domofon (jak podkreślił dyr. Andrzej Martynów, odpowiadając na pytania dziennikarzy, postępowanie to było prawidłowe, zgodne z wytycznymi ministra zdrowia). Pacjentka nie wykazywała cech zaburzeń świadomościowych. Z zaleceniami lekarskimi została skierowana do domu.
– 28 sierpnia, po wezwaniu pogotowia, pani Agnieszka została przewieziona do ostrzeszowskiego szpitala – na izbę przyjęć. Stan pacjentki był poważny, wykazywała ona zaburzenia świadomości i kontaktu, została przyjęta na oddział. Wstępne badania diagnostyczne wykazały zaburzenia gospodarki wodno-elektrolitowej, co stwarzało bezpośrednie zagrożenie dla życia. Mimo intensywnego leczenia stan pacjentki ulegał pogorszeniu i nastąpiło zatrzymanie krążenia. Mimo natychmiastowej reanimacji, o godzinie 21.21 pacjentka zmarła.
– Rodzinie zmarłej została zapewniona pomoc psychologiczna – psycholodzy z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie udzielili wsparcia rodzinie już w sobotę.
– Nam szczególnie zależy na tym, aby tę sprawę dogłębnie wyjaśnić. Musimy wiedzieć, dlaczego tak się stało. Mamy wstępną teorię, ale jeszcze za wcześnie, by o niej mówić – mówił podczas swojego wystąpienia dyrektor A. Martynów.
Jak podkreśla kierownictwo szpitala, nie przewiduje się podejmowania żadnych kroków wobec lekarzy do czasu jednoznacznego określenia przyczyny zgonu i zakończenia śledztwa prokuratorskiego.
– Zrobię wszystko, by tę sytuację wyjaśnić. Chcę mieć pewność, że zrobiono dla pacjentki wszystko, co możliwe, aby ocalić jej życie – podkreślił ostrzeszowski starosta.
www.powiatostrzeszowski.pl