Reklama

wtorek, 16 kwietnia 2024, 19:40

Jaki rower na górskie szlaki wybrać?

Zwiedzanie górskich szlaków na rowerze staje się coraz bardziej popularne. Niemal wszystkie wakacyjne górskie destynacje poza trasami pieszymi mają również ofertę dla miłośników dwóch kółek. Jaki rower należy wybrać na tego typu wycieczki? MTB, Enduro, Downhill – wybór jest szeroki i może nieco dezorientować laików. Zawsze pozostaje też opcja wypożyczenia dwuśladu na miejscu. Postaramy się w tym artykule udzielić odpowiedzi na pytanie: jaki rower w góry wybrać?

Rower górski – co to znaczy?

Już od wielu lat określenie „rower górski” straciło swoje pierwotne znaczenie. Obecnie w mowie potocznej określa się tak niemal wszystkie jednoślady napędzane siłą naszym mięśni. „Góralem” jeździmy więc zarówno po mieście, jak i bezdrożach. Taki stan rzeczy oczywiście zaciemnia nam faktyczny obraz rynku, który w przypadku rowerów do górskich wycieczek, oferuje nam bardzo szeroką ofertę.

Wybór sprzętu należy rozpocząć od ustalenia, na jakim podłożu przyjdzie nam jeździć. Nawet w górach nie brakuje przecież dróg asfaltowych czy dobrze utwardzonych szlaków gruntowych. Jeżeli one będą naszym głównym celem, to nic nie stoi na przeszkodzie, by wybrać rower szosowy lub typu cross. Ten drugi będzie bardziej uniwersalny i poradzi sobie nawet na drogach z luźniejszym, szutrowym podłożem. Oba wymienione typy charakteryzują się stosunkowo cienkimi oponami i prostą budową (bez amortyzacji). Jeżeli jednak w naszych planach dominują leśne szlaki i podjazdy, to bez wątpienia powinniśmy zainwestować w rower typu MTB. Szerokie opony o głębokim bieżniku, odpowiednie wyważenie konstrukcji i amortyzacja (na jedno lub oba koła) sprawiają, że pokonywanie kilometrów górskich szlaków powinno być nie tylko łatwiejsze, ale też znacznie przyjemniejsze. Nie będą nam straszne wystające z podłoża korzenie czy drogi usiane kamieniami. Jednocześnie przy szybszych zjazdach zachowamy komfort i kontrolę nad pojazdem (każdy, kto próbował szybkich, gwałtownych manewrów na „szosówce”, potwierdzi, że nie jest to najlepszy pomysł).
Kolejna kwestia to nasz budżet i częstotliwość korzystania z roweru. Jeżeli jesteśmy „niedzielnymi” kolarzami i będzie to dla nas okazjonalna atrakcja, to powinniśmy zmieścić się w 2 tysiącach złotych. Za dodatkowe udogodnienia (lepsze materiały, drugi amortyzator itp.) przyjdzie nam zapłacić znacznie więcej, nawet do kilkunastu tysięcy złotych. To spory wydatek (a przecież musimy jeszcze doliczyć akcesoria takie jak kask, odblaski czy odzież rowerową), na szczęście na rynku istnieją bezpłatne pożyczki, które znacznie ułatwią nam taki zakup. Polecamy zapoznać się z rankingiem najlepszych z nich: https://loando.pl/ranking/darmowe-pozyczki.

Rowery bardziej wyspecjalizowane – Enduro, Downhill i… elektryczne.

Dla bardziej wkręconych w kręcenie pedałami i poszukujących nieco większych emocji rynek przygotował jeszcze kilka innych opcji. Pierwszą z nich są rowery typu Enduro. Należą one do rodziny MTB, są jednak wykonane z lżejszych i bardziej wytrzymałych komponentów. Inaczej ustawiona jest też geometria takiego sprzętu. Nasza sylwetka jest bardziej pochylona, co pozwala na bardziej agresywną jazdę i osiąganie większych prędkości. To z kolei, w połączeniu z niższą masą, owocuje możliwością wykonywania efektownych skoków. Zaś amortyzatory o większym zakresie ruchu zapewnią nam nie tylko bezpieczne lądowanie, ale także większy komfort przy szybkim połykaniu kolejnych kilometrów wyboistych szlaków. Najniższe modele z tego segmentu rynku to jednak wydatek ponad 3 tysięcy złotych. Jeżeli jednak to właśnie szybkie zjazdy interesują nas najbardziej, powinniśmy skierować swój wzrok w stronę kategorii Downhill. Rowery te nie są przeznaczone do wspinaczek, bowiem są stosunkowo ciężkie, a i kąt ustawienia ciała rowerzysty nie sprzyja podjazdom. Jednak mknięcie w dół ostrego zbocza na takim rowerze zapewnia niezapomniane wrażenia. Wszystko zostało w nim podporządkowane osiąganiu maksymalnej prędkości na nierównym podłożu z zachowaniem pełnej kontroli nad pojazdem. Oczywiście niezbędny będzie wyciąg dla rowerów lub po prostu samochód, którym przetransportujemy go na szczyt góry. Obie wymienione kategorie przeznaczone są dla zaawansowanych, doświadczonych rowerzystów, więc i cena jest dopasowana do tego typu konsumenta. Dodatkowe finansowanie może okazać się niezbędne, więc warto zapoznać się z poradnikiem podpowiadającym, jak odpowiedzialnie i bezpiecznie je zdobyć, który znajdziemy tu: https://www.halogorlice.info/wiadomosci/s/12696,jaka-chwilowke-wybrac-zobacz-na-co-zwrocic-uwage.
Co jednak, jeżeli znajdujemy się na drugim krańcu rowerowego spektrum? Jeżeli dopiero zaczynamy przygodę z jeżdżeniem po górach i mamy obawy, czy podołamy bardziej stromym wzniesieniom, warto rozpatrzyć opcję rowerów elektrycznych. Nie musimy korzystać z pomocy silnika cały czas, jednak może okazać się on bardzo pomocny przy trudniejszych odcinkach. Elektryczne rowery MTB to jednak wciąż młoda gałąź tej branży, ceny są w związku z tym dość wysokie. Poniżej 5 tysięcy złotych będzie trudno znaleźć wartościową ofertę, zaś średnia rynku to dwu- lub nawet trzykrotność tej kwoty.

A może nie kupować? Wypożyczalnie rowerów w górach.

Jak widać, zakup dobrego roweru do jazdy po górach może okazać się nie tylko znacznym wydatkiem, ale też przedsięwzięciem wymagającym pewnej wiedzy. Jeżeli nie mamy ochoty na poszukiwania, a nasz budżet nie pozwala nam na zakup wymarzonych dwóch kółek, idealnym rozwiązaniem mogą okazać się wypożyczalnie sprzętu. W większości górskich miejscowości turystycznych istnieją całe sieci wypożyczalni rowerów. Koszt takiej przyjemności nie jest wysoki (50 do 100 zł za dzień dla rowerów MTB, nieco więcej dla elektrycznych), a odpada nam wiele zmartwień podczas urlopu. Nie tylko nie musimy martwić się o stan techniczny pojazdu, ale możemy też liczyć na fachową obsługę i doradztwo pracowników. Opiszmy im trasę, na którą się wybieramy, i styl naszej jazdy, a oni wybiorą rower, który sprawdzi się najlepiej. Kolejnym niewątpliwym atutem jest brak konieczności przetransportowania sprzętu w miejsce urlopu. Chociaż przewożenie rowerów pociągami nie jest problemem od wielu lat (więcej o tym tutaj: https://utk.gov.pl/pl/pasazerowie/kolejowe-faq/pociagiem-na-rower/11273,Pociagiem-na-rower.html), to w przypadku podróży samochodem będzie konieczny specjalny bagażnik. Jest to kolejny wydatek, którego uniknąć można, decydując się na wypożyczalnie. Oczywiście wielu osobom nic nie zastąpi własnego, dopasowanego do ich potrzeb i wygody jednośladu, ale na pierwszą rowerową przygodę wydaje się to świetne rozwiązanie. Przygodę, którą można w przyszłości rozwijać już na własnych dwóch kółkach.

Tekst sponsorowany

Reklama
Reklama

Ogłoszenia

ogłoszenia o pracę

Teksty płatne