![]() |
» Archiwalne numery ![]() |
Mieszkańcy Ostrzeszowa doczekali się kolejnego ciągu pieszo-rowerowego. Ma 435m długości i powstał na ul. Powstańców Wlkp., przy jednej z głównych dróg powiatowych. To już druga w ostatnim czasie inwestycja zrealizowana dzięki ministerialnemu programowi likwidacji miejsc niebezpiecznych. Przypomnijmy, że pierwsza zakończyła się kilka tygodni temu w Kuźnicy Grabowskiej. ![]() Spotkanie mające na celu oficjalne oddanie do użytku chodnika odbyło się 16 października. Oprócz przedstawicieli samorządu powiatowego i wykonawców zadania przybyli m.in. Krzysztof Jamrozik z Ministerstwa Transportu oraz Jan Szurgociński z Wydziału Infrastruktury Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego. -Jest nam bardzo miło współpracować z województwem wielkopolskim w ramach programu likwidacji miejsc niebezpiecznych na drogach. Jest to już druga edycja tego programu, w której Wielkopolska zaprezentowała się bardzo licznie i dobrze - powiedział ten pierwszy. - To drugie zadanie zrealizowane w powiecie ostrzeszowskim. Starostwo Powiatowe zgłosiło dwa wnioski, obydwa zostały przyjęte. Mam nadzieję, że wnioski zgłoszone w trzeciej edycji programu również będą mogły zostać przyjęte i po raz kolejny powiat ostrzeszowski będzie miał możliwość zrealizowania przedsięwzięć, które poprawią bezpieczeństwo mieszkańców. Prace kosztowały ogółem ok. 250 tys. zł. Połowę kosztów pokryły środki otrzymane ze wspominanego wyżej programu. ![]() -Dzięki temu udało nam się za niewielkie pieniądze wykonać coś naprawdę pożytecznego - podkreśliła dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg Anna Gieczewska. Położono łącznie 2.600 m2 kostki o grubości 6 i 8cm i 150m bieżących krawężnika ze ściekiem przy jezdni, zamontowano 8 studni ściekowych, umocniono skarpę na odcinku 275m, a także wykonano poziome i pionowe oznakowanie. Należy się spodziewać kolejnych wniosków o dofinansowanie, składanych przez powiat. Tym bardziej że wciąż daleko do pełnego zaspokojenia potrzeb w zakresie bezpieczeństwa drogowego. W przypadku chodnika na ul. Powstańców Wlkp. już odezwały się głosy, iż należałoby pójść z nim dalej, w kierunku Potaśni. Czy opinia ta znajdzie odzwierciedlenie w działaniach podejmowanych przez władze? Ł. Śmiatacz |