Czas Ostrzeszowski

  » Czas Ostrzeszowski\2006 rok\Numer 04


  »   Archiwalne numery
  »   Ogłoszenia drobne
  »   Reklama
  »   Prenumerata elektroniczna





Irytacja

    Przeglądając Wasz tygodnik nr 2 z dn. 11.01.2006 przeczytałem art. p.Juszczaka "XXXVI sesja Rady Gminy Kobyla Góra-NOWY BUDŻET, WYŻSZE DIETY"
    Na samym wstępie zgadzam się z decyzją p. wojewody, który zakwestionował uchwałę dotyczącą przyjęcia przez radnych sprawozdania z wykonania dochodów i wydatków KOK.


    Tylko p. wojewoda domyślił się, że podczas sesji okna były pozamykane i niedotlenienie pociągnęło za sobą straszne skutki. Możemy jednak odetchnąć z ulgą, bo prasa nie donosi o trwałych omdleniach i nieodwracalnych zmianach w organizmach radnych.
    To nic, że w Kobylej Górze nie ma oświetlenia, ławek, koszy na śmieci na deptku łączącym centrum Kobylej Góry z obiektami sportowymi. To nic, że uczniowie pokonujący codziennie tę trasę zostawiają tony śmieci. Zawsze zastanawiałem się, dlaczego tak jest i olśnienie spadło na mnie nagle i niespodziewanie "jak pijany kominiarz z dachu". Przecież już niebawem, na wiosnę będą obchodzone Dni Ziemi i ta sama młodzież będzie wesoło i ochoczo zbierała to, co przez cały rok rzucała w miejscach, gdzie powinny znajdować się kosze, bo gdzie niby ludzie mają wrzucać śmieci? Oj, będzie o czym pisać na wiosnę, oj będzie.


    Radni każdej gminy powinni przede wszystkim pamiętać, że nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej i ładniej. Robić wszystko dla rozwoju gmin, a nie myśleć tylko o własnych korzyściach. Bo gdy wszyscy już wyjadą do Anglii, Irlandii czy Niemiec, to zostaną sami z garstką emerytów i rencistów, no i może z gromadką osesków z becikowym. Wtedy nie pomoże już ani prezydent, ani premier, jaki by nie był, a środki płatnicze dla wszystkich tych, których produkt krajowy brutto wynosi "ZERO", będą drukowały się same.

pozdrawiam, po prostu Polak


1994 - 2007 © Borkow

szowski&r=ns.gif" tppabs="http://stat.4u.pl/cgi-bin/s.cgi?i=czasostrzeszowski&r=ns" width="1" height="1">