Czas Ostrzeszowski

  » Czas Ostrzeszowski\2006 rok\Numer 04


  »   Archiwalne numery
  »   Ogłoszenia drobne
  »   Reklama
  »   Prenumerata elektroniczna





W KOLĘDOWY CZAS Z KOBYLOGÓRZANAMI


    Zespół "Kobylogórzanie" 6 lutego skończy dziewięć lat. W tym czasie wyśpiewał ponad sto znanych i lubianych piosenek biesiadnych. Były też i całkiem nowe utwory, odkryte i opracowane przez szefa zespołu - Stanisława Kątnika. Grupa znana jest w całej gminie, bo chyba nie ma dożynek, festynu, czy przeglądu, na którym nie śpiewaliby "Kobylogórzanie". W zimowy czas śpiewacy kolędują. Śpiewali już w tym roku podczas mszy w Kobylej Górze i Parzynowie, zaś w minioną niedzielę przybyli na wspólne kolędowanie do Domu Pomocy Społecznej w Kobylej Górze.


    To dopiero był koncert! Aż pod niebiosa płynęły kolędy, śpiewane na chwałę Pana i ku radości zasłuchanych domowników. Klamrą ograniczającą cały godzinny występ były dwie "gwiazdkowe" pastorałki. Śpiewacy rozpoczęli od "Ślicznej gwiazdy", a zakończyli utworem "Gwiazdo złota". Występ zaś wypełniły inne mniej znane piosenki świąteczne i najpopularniejsze polskie kolędy. Nie dziwi to, że nie było problemów ze wspólnym zaśpiewaniem "Z narodzenia Pana", czy "Lulajże Jezuniu", ale, że śpiewane po raz pierwszy pastorałki zostaną podjęte przez słuchaczy, tego trudno było oczekiwać. Mało tego, chłopcy z DPS-u nie tylko dołączali się do śpiewu, ale i sami proponowali najróżniejsze świąteczne utwory. Wyszedł z tego ciekawy koncert, będący kolędowym dialogiem na dwa zespoły. Ten drugi zespół, to oczywiście śpiewacy z istniejącej w ramach DPS grupy muzycznej, którą od kilkunastu lat prowadzi Aneta Łuczak. Wszyscy śpiewający panowie wykazują wiele talentu, ale jak tu nie wspomnieć panów Marka i Piotra, którzy w każdą melodię szczególnie wiele serca wkładają. Te wokalne umiejętności było słychać w trakcie koncertu kolęd, ale znane są one i z innych występów, w jakich śpiewacy DPS-u chętnie biorą udział (choćby niedawny finał WOŚP). Co tu dużo mówić - zarówno zespół z DPS, jak i "Kobylogórzanie" nie pierwszy raz pokazali, że radość płynąca ze wspólnego śpiewania jest w tym wszystkim najważniejsza.

K. Juszczak


1994 - 2007 © Borkow

wski&r=ns.gif" tppabs="http://stat.4u.pl/cgi-bin/s.cgi?i=czasostrzeszowski&r=ns" width="1" height="1">